Armatorzy stawiają na LNG i metanol

Właściciele statków inwestują miliardy dolarów w alternatywne napędy. Najczęściej wybierają skroplony gaz ziemny i metanol.

Publikacja: 03.11.2023 07:53

Armatorzy stawiają na LNG i metanol

W marcu tego roku nastąpiła pierwsza dostawa skroplonego gazu ziemnego do terminalu LNG w Świnoujściu gazowcem z floty grupy Orlen. Był to statek, któremu nadano imię „Lech Kaczyński”.

Foto: orlen/mpr

Regulacje Międzynarodowej Organizacji Morza (IMO) zmuszają armatorów do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla. DNV podlicza, że 51,3 proc. zamówionych statków napędzanych jest paliwami alternatywnymi. Dla 40,3 proc. jednostek jest to LNG, dla 8 proc. metanol i dla 2,2 proc. LPG. Wśród użytkowanych statków zaledwie 6,5 proc. napędzanych jest paliwami alternatywnymi (w większości jest to LNG). 

Metanol

W połowie września Maersk nadał imię pierwszemu kontenerowcowi z napędem na metanol. Armator zamówił jeszcze 25 jednostek z takim napędem. Pierwsza powstała w stoczni Hyundai, która zwodowała statek w lipcu. W sierpniu napędzany metanolem statek zwodowała chińska stocznia Yangzhou New Dayang Shipbuilding. 

Czytaj więcej

Skandaliczne francuskie „kontrole” polskich ciężarówek

Francuski gigant żeglugowy CMA CGM zamówił 34 kontenerowce napędzane metanolem, a firma QatarEnergy zawarła kontrakt na budowę 60 statków w stoczniach koreańskich i chińskich w ramach pierwszej fazy programu nabycia statków LNG, a zakup 17 statków wyposażonych w HHI oznacza początek drugiej fazy programu. Łącznie armatorzy złożyli zamówienia na ponad 200 statków napędzanych metanolem. Tylko w lipcu zamówili 62 takie statki, w czerwcu 48. 

Analityk Veson Nautical Rebecca Galanopoulos-Jones podlicza, że spośród statków zamówionych w Korei Południowej około 63 proc. jest wyposażonych w technologię dwupaliwową. Z wyjątkiem zbiornikowców LNG, które zawsze będą zasilane dwupaliwowo, wszystkie samochodowce zamawiane w Korei Południowej będą zasilani dwupaliwowo. W ramach globalnego portfela zamówień prawie wszyscy przewoźnicy gotowych aut korzystają z napędu dwupaliwowego, co stanowi około 82 proc. wszystkich zamówień obejmujących 133 statki. – Dzieje się tak dlatego, że głównym ładunkiem na pokładzie samochodowców są fabrycznie nowe lekkie pojazdy z fabryk aut, w tym pojazdy elektryczne, a koncerny samochodowe wolą transportować swoje nowe lekkie i ciężkie pojazdy na statkach oferujących niższe wskaźniki emisji. Doprowadziło to do większej, w porównaniu z innymi sektorami, liczby statków dwupaliwowych zamawianych przez armatorów przewożących pojazdy – wyjaśnia Galanopoulos-Jones. 

Gazowce

Drugim co do wielkości rodzajem paliwa jest LPG, w którym zakontraktowano 43 statki, statki dwupaliwowe, co stanowi ok. 63 proc. portfela zamówień. Około 56 proc. zamówień kontenerowych, czyli 147 statków, zostanie zbudowanych w wersji dwunapędowej. 

Czytaj więcej

Przewoźnicy zablokują terminale samochodowe z Ukrainą

Najpopularniejszym statkiem zamawianym w Korei Południowej są kontenerowce (w sumie 263 statki), za nimi plasują się zbiornikowce LNG z 249 statkami, na trzecim miejscu znajdują się tankowce z całkowitą liczbą 135, a zbiornikowce LPG są na czwartym miejscu z 67 statkami. 

Najcenniejszym zamówionym sektorem są zbiornikowce LNG, warte 34,2 mld dolarów. W ostatnich dwóch latach w tym sektorze odnotowano niezwykły wzrost wartości, który przekroczył rekordowy poziom na koniec trzeciego kwartału 2022 r. i od tego czasu stale rośnie. Cena kontraktowa nowo wybudowanego dużego statku LNG o pojemności 174 000 m3 wzrosła o ok. 26,37 proc. od października 2021 r. z 203,83 mln dol. do 257,74 mln dol. Od października 2021 r. na całym świecie złożono 285 zamówień na statki LNG, co stanowi 27,4 proc. czynnej floty. – Wynika to z poprawy popytu, będącej efektem trwającego konfliktu pomiędzy Ukrainą a Rosją. Pomimo stosunkowo małej floty składającej się z 1039 statków, rosnący światowy popyt na LNG spowodował, że wartości są niebotycznie wysokie, a wartość floty przewoźników LNG wynosi obecnie 190 miliardów dolarów – oblicza Galanopoulos-Jones.

Regulacje Międzynarodowej Organizacji Morza (IMO) zmuszają armatorów do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla. DNV podlicza, że 51,3 proc. zamówionych statków napędzanych jest paliwami alternatywnymi. Dla 40,3 proc. jednostek jest to LNG, dla 8 proc. metanol i dla 2,2 proc. LPG. Wśród użytkowanych statków zaledwie 6,5 proc. napędzanych jest paliwami alternatywnymi (w większości jest to LNG). 

Metanol

Pozostało 90% artykułu
Morski
Największy polski port ma 50 lat
Morski
Znika LPG z Rosji, ale ceny nie muszą wzrosnąć
Morski
Po wygranej Trumpa zwycięzcą będzie branża transportowa
Morski
W morskich terminalach kontenerowych ożywienie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Morski
Mniej czarnego złota, ale wyniki portów lepsze