Saperzy usuwają zniszczony most w Baltimore

Baltimore przewiduje otwarcie portu dla statków pod koniec kwietnia. Wojsko prowadzi główne prace przy usuwaniu stalowych przęseł.

Publikacja: 15.04.2024 16:29

Saperzy usuwają zniszczony most w Baltimore

Foto: US Army Corps of Engineers

Saperzy armii amerykańskiej przypuszczają, że do końca kwietnia uprzątną zawalone przęsło i otworzą kanał żeglowny prowadzący do portu w Baltimore. Dojście do portowych terminali jest zablokowane przez pogięte kratownice zawalonego mostu. Przeładowywały one ponad 21 tys. TEU tygodniowo. 

Na miejscu już jest największy na Wschodnim Wybrzeżu żuraw, który pomaga w pracach. Kolejnym etapem jest uwolnienie statku i całkowite usunięcie kratownic zawalonego mostu. Udało się przeładować ponad 40 kontenerów z motorowca Dali, który 27 marca uderzył w filar mostu i doprowadził do jego zarwania. W katastrofie zginęło 6 osób. 

Czytaj więcej

Co z ładowarkami dla ciężarówek?

Właściciele ładunków będą musieli uczestniczyć w kosztach likwidacji skutków katastrofy. Statek pływał na linii obsługiwanej przez Maersk i MSC. Jednostka była wydzierżawiona dla Maerska przez Synergy Marine. Jeżeli nadawcy mieli ubezpieczenie, koszty będą pokryte przez zakłady ubezpieczeniowe, w przeciwnym wypadku poniosą je sami. Rząd federalny przeznaczył 60 mln dol. na likwidację skutków katastrofy. Na tym jednak nie skończy się, ponieważ ponad 2-kilometrowa przeprawa, w osi której znajdował się most jest jednym z ważniejszych fragmentów całego układu komunikacyjnego aglomeracji Baltimore. 

Według danych FourKites, na koniec marca katastrofa utrudniła żeglugę 92 statkom w rejsach do lub z portu w Baltimore. Spośród 2000 ładunków, ponad 1400 zostało przekierowanych. W przypadku ponad 600 tras, które zostały już przekierowane, najpopularniejsze kierunki to:

- Savannah, 264 ładunki

- Norfolk, 181 ładunków

- Nowy Jork, 70 ładunków

- Port Everglades, 60 ładunków

- Newark, 39 ładunków

- Boston, 6 ładunków

- Santos, 6 ładunków

Objazdy i opóźnienia wydłużyły szacunkowy czas przybycia średnio o 5 dni. Polskie firmy nie powinny ucierpieć z powodu katastrofy w Baltimore. 

W 2023 roku port przeładował 52,3 mln ton ładunków i ma największą głębokość kanałów na Wschodnim Wybrzeżu (do 15,2 m). Od 13 lat jest największym w USA portem przyjmującym transporty gotowych samochodów. W ub.r. przeładował 847,2 tys. aut osobowych i lekkich ciężarowych. 

Saperzy armii amerykańskiej przypuszczają, że do końca kwietnia uprzątną zawalone przęsło i otworzą kanał żeglowny prowadzący do portu w Baltimore. Dojście do portowych terminali jest zablokowane przez pogięte kratownice zawalonego mostu. Przeładowywały one ponad 21 tys. TEU tygodniowo. 

Na miejscu już jest największy na Wschodnim Wybrzeżu żuraw, który pomaga w pracach. Kolejnym etapem jest uwolnienie statku i całkowite usunięcie kratownic zawalonego mostu. Udało się przeładować ponad 40 kontenerów z motorowca Dali, który 27 marca uderzył w filar mostu i doprowadził do jego zarwania. W katastrofie zginęło 6 osób. 

Morski
MON pilotuje projekt budowy portu w Świnoujściu
Morski
Czy tragedia w Baltimore będzie miała wypływ na polskie porty?
Morski
Spedytorzy z mniejszymi dochodami i zyskami
Morski
Na Morzu Czerwonym ruch statków zmalał o połowę
Morski
Największe porty na Bałtyku w 2023 roku
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?