Park narodowy zamiast żeglugi

W Polsce zamiera żegluga śródlądowa, w Niemczech rząd pompuje pieniądze w tę gałąź transportu.

Publikacja: 23.06.2025 13:19

Park narodowy zamiast żeglugi

Foto: Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny

Żegluga śródlądowa w Polsce jest wyzwaniem. Badacze z Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny wybrali do prób dwie największe rzeki, Odrę i Wisłę. Odbyli już trzy rejsy barkami towarowymi o różnym stopniu załadowania, czwarty wciąż trwa.

W pierwszym barka miała płynąć z Antwerpii do Gliwic, na ostatnim odcinku Odrzańską Drogą Wodną. Gdy była już w okolicach Berlina, okazało się, że trzeba zmienić trasę. Przedłużył się bowiem remont śluzy Lipki na drodze do Gliwic. Zamiast na Śląsku, zakończyła swoją podróż w Szczecinie. 

Czytaj więcej

Wielton już pracuje, produkcja nie ucierpiała

Drugi rejs po Wiśle do Gdańska z kolei wydłużył się o… kilka miesięcy. Barka wypłynęła na początku listopada 2024 roku, ale z powodu niskiego poziomu wody i prac na tamie we Włocławku utknęła tam na trzy miesiące. Gdy w lutym tego roku dopłynęła do Gdańska, okazało się, że z powodu remontu Mostu Siennickiego nie może przedostać się do terminala wyładunkowego w porcie. Musiała wyjść na wody Zatoki Gdańskiej, do czego potrzebowała specjalne pozwolenie (a jego zdobycie zajęło tydzień). 

Jedyny rejs, który do tej pory odbył się bez przeszkód, był z Gdańska do Płocka. W marcu z Gdyni wyruszyła barka do Płocka. Wiezie ponadgabarytowy ładunek jednej z firm, na który w płockim porcie czekają dźwigi i specjalnie przygotowana infrastruktura wyładowcza. Płynie powoli, choć na razie bez zakłóceń. – Odrą płynie się lepiej niż Wisłą, ta bowiem wymaga wielu inwestycji, które zwiększyłyby przepływ wody. Niski poziom wody, spowodowany tegoroczną suszą i – szerzej – zmianami klimatu sprawia, że żegluga staje się niebezpieczna. Kapitanowie mówią, że nierzadko dotykają dnem statków i barek dna rzeki. Również nasze rejsy na odcinku Włocławek - Toruń napotykały na wiele utrudnień spowodowanych płyciznami w tym obszarze Wisły – ocenia Marta Waldmann z Łukasiewicz – Poznańskiego Instytutu Technologicznego, koordynatorka projektu CRISTAL Waldmann.

Daleka droga

Dolna Wisła ma spory potencjał transportowy, który bywa ograniczany przez tzw. wąskie gardła i niskie stany wód spowodowane długotrwałą suszą. – Pomimo ograniczeń żeglugowych, na Wiśle realizowane są duże transporty, m.in. ponadgabarytów na trasie Gdynia-Płock. Tego typu ładunki, często niemożliwe do przewiezienia innymi środkami transportu, są efektywnie obsługiwane przez żeglugę śródlądową. Wymaga to jednak precyzyjnego planowania logistycznego, dostosowania do warunków nawigacyjnych oraz specyfiki korzystania z infrastruktury, jak śluzy. Wisła służyła również do przewozu kadłubów statków i konstrukcji mostowych – wskazuje kierownik wydziału śródlądowych dróg wodnych w Wodach Polskich Wojciech Płaska.

Głównym celem współfinansowanego przez EU projektu CRISTAL jest zwiększenie udziału przewozów towarowych w Europie żeglugą śródlądową o 20 proc., przy jednoczesnym zapewnieniu 80 proc. niezawodności tej żeglugi.

Czytaj więcej

Przewoźnicy: Ukraina blokuje granicę polskim ciężarówkom

W 2023 roku żegluga śródlądowa przewiozła w Polsce 1,7 mln ton, o blisko 20 proc. mniej niż rok wcześniej i wykonała pracę 0,4 mld tkm, o blisko 10 proc. mniejszą niż rok wcześniej. Jest to 0,1 proc. tonażu i pracy wykonanej przez transport ogółem, wynika z danych GUS. Średnia praca dla EU wynosi 5,4 proc. 

Wody Polskie administrują siecią śródlądowych dróg wodnych w Polsce o łącznej długości 3767 km, z czego większość stanowią drogi wodne o klasie turystycznej. Dla Wód Polskich miarą natężenia ruchu jednostek pływających jest liczba śluzowań. W poprzednim sezonie Wody Polskie prześluzowały ponad 81 tys. jednostek, z czego około 77 tys. stanowiły jednostki turystyczne i statki pasażerskie.   

Odra wykluczona

Środowisko żeglugowe nie spodziewa się poprawy. Odra jest niszczona przez erozję i brak utrzymania, który powoduje drenaż wód z dorzecza. Barki są uziemione przez brak wody i dla dalszej żeglugi trzeba ją uzbierać. Tymczasem nie ma pieniędzy na budowę dwóch stopni wodnych Lubiąż i Ścinawa. Park Narodowy na Odrze blokować żeglugę po Odrze, obawia się były minister Żeglugi Marek Gróbarczyk. 

Czytaj więcej

Powstał tczewski gigant logistyki materiałów niebezpiecznych

Tymczasem Federalny Urząd Budownictwa Wodnego i Żeglugi Śródlądowej (WNA) w Berlinie rozbudowuje o odcinek VDE 17 między Brandenburgiem nad Hawelą a Ketzin/Havel. Projekt ten od dawna był planowany i przygotowywany, a teraz rozpoczynają się prace budowlane. Wydatki na 22-kilometrowy odcinek wyniosą około 50 milionów euro i zostaną sfinansowane przez rząd federalny. – W Berlinie i Brandenburgii rozpoczyna się nowa era dla żeglugi śródlądowej – ocenia historyk i wykładowca akademicki Marek Zawadka. 

Żegluga śródlądowa w Polsce jest wyzwaniem. Badacze z Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny wybrali do prób dwie największe rzeki, Odrę i Wisłę. Odbyli już trzy rejsy barkami towarowymi o różnym stopniu załadowania, czwarty wciąż trwa.

W pierwszym barka miała płynąć z Antwerpii do Gliwic, na ostatnim odcinku Odrzańską Drogą Wodną. Gdy była już w okolicach Berlina, okazało się, że trzeba zmienić trasę. Przedłużył się bowiem remont śluzy Lipki na drodze do Gliwic. Zamiast na Śląsku, zakończyła swoją podróż w Szczecinie. 

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Morski
Nowe morskie terminale i promy
Morski
W polskich portach więcej kontenerów
Morski
Zbiornikowce dla floty cieni nadal w cenie
Morski
Czy Gdańsk skorzysta na wojnie celnej?
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Morski
Słona cena za alternatywne paliwa statków