Czy Gdańsk skorzysta na wojnie celnej?

Zbliża się nowe rozdanie w globalizacji, to szansa dla logistyki oraz dla Polski, które według spedytorów może skorzystać na zmianach.

Publikacja: 05.05.2025 13:01

Czy Gdańsk skorzysta na wojnie celnej?

Port Gdańsk

Foto: Port Gdańsk

Europejscy producenci i logistycy niepokoją się wojną celną. Zaznaczają, że w każdym kryzysie kryje się również szansa: reorganizacja globalnych łańcuchów dostaw stwarza potencjał dla większej dywersyfikacji, nowych partnerstw z krajami trzecimi i silniejszej roli Europy w handlu światowym. Logistyka może być i będzie częścią tych rozwiązań. 

Temat będzie omawiany w szerszym gronie: około 50 ministrów i delegatów z ponad 80 krajów spotka się w Lipsku w Niemczech od 21 do 23 maja, aby wzmocnić odporność globalnych systemów transportu i logistyki na rosnące wstrząsy i zakłócenia. Szczyt jest organizowany przez Międzynarodowe Forum Transportu przy OECD.

Czytaj więcej

Największy producent naczep ma blisko 150 mln zł strat

Tymczasem Polska ma ogromny potencjał, aby stać się regionalnym centrum logistycznym oraz bramą do Europy dla azjatyckich firm, ale wymaga to o wiele większych niż dotychczas inwestycji w rozwój infrastruktury portowej, tak aby stała się jeszcze bardziej konkurencyjna w porównaniu do Rotterdamu lub Hamburga, uważa prezes Rohlig Suus Logistics Piotr Iwo Chmielewski w panelu dyskusyjnym na temat polskich portów morskich. 

Polskie porty zapleczem dla innych krajów 

Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Chmielewski podkreślił, że kraj potrzebuje spójnej strategii rozwoju portów morskich. – Toczące się inwestycje w terminalach cieszą i są potrzebne, ale do zwiększania przepustowości niezbędna jest sprawna infrastruktura transportowa, zwłaszcza intermodalna – trakcje kolejowe i sieć terminali przeładunkowych – wymienia prezes Rohlig Suus.

Wskazuje, że rozwój portów pozwala skutecznie konkurować o rynki krajów Europy Środkowo-Wschodniej bez dostępu do morza z terminalami z Niemiec i Holandii czy z Europy Południowej. – Im większa operacyjność naszych terminali i gęstsza sieć intermodalna z Polski na południe, tym większy potencjał na przejęcie przesyłek morskich do Czech, Słowacji, Węgier czy nawet Austrii – podkreśla Chmielewski.Uważa, że im więcej bezpośrednich połączeń linii żeglugowych z USA, Chin, Azji Południowej czy Bliskiego Wschodu, tym większa atrakcyjność naszych terminali w globalnych łańcuchach dostaw. – Potrzebujemy do tego stale rosnącej liczby kontenerów – a potencjał w tym zakresie nadal jest duży. Obsługa kontenerów to dziś wciąż mniej niż połowa biznesu portów – zaznacza prezes Rohlig Suus. Twierdzi, że polskie porty są w tym bardzo istotne w odbudowie ukraińskiej gospodarki, zwłaszcza dla zachodniej części Ukrainy. – Z Gdańska do Lwowa jest bliżej niż z Odessy. Rumunia ma także potencjał, ale skala możliwości portu w Konstancy i rozwój infrastruktury transportowej, który co prawda postępuje, są na niższym poziomie niż w Polsce – ocenia Chmielewski. 

Czytaj więcej

Przewoźnicy ustawili się w kolejce po ciężarówki

Krok po kroku

Joanna Porath z agencji celnej AC Porath przyznaje, że diagnoza jest trafna. – Polska rzeczywiście ma wszystkie atuty, by stać się bramą na Europę i to nie tylko dla Azji, ale również dla partnerów z Bliskiego Wschodu czy Afryki. Ale jak każda brama, potrzebuje solidnych zawiasów i szerokiego prześwitu — czyli inwestycji w infrastrukturę portową, interoperacyjność systemów logistycznych oraz cyfryzację procesów. Konsekwentnie i małymi kroczkami przenosimy potoki ładunkowe z Hamburga do Baltic Hub - tu 15, tam 35 - dzięki czemu budujemy stabilny wzrost obsługi w Polsce – podkreśla Porath. 

Europejscy producenci i logistycy niepokoją się wojną celną. Zaznaczają, że w każdym kryzysie kryje się również szansa: reorganizacja globalnych łańcuchów dostaw stwarza potencjał dla większej dywersyfikacji, nowych partnerstw z krajami trzecimi i silniejszej roli Europy w handlu światowym. Logistyka może być i będzie częścią tych rozwiązań. 

Temat będzie omawiany w szerszym gronie: około 50 ministrów i delegatów z ponad 80 krajów spotka się w Lipsku w Niemczech od 21 do 23 maja, aby wzmocnić odporność globalnych systemów transportu i logistyki na rosnące wstrząsy i zakłócenia. Szczyt jest organizowany przez Międzynarodowe Forum Transportu przy OECD.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Subskrybuj
gazeta
Morski
Słona cena za alternatywne paliwa statków
Morski
Wojna celna zagroziła logistyce odzieży
Morski
Ceny najmu statków zmaleją
Morski
Siedem wież w Gdańsku już pracuje
Morski
Chiny w europejskich portach: szansa czy pułapka?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku