W weekend 13 kwietnia weszły w życie przepisy dot. AFIR. Jest to unijne rozporządzenie, które ma na celu przyspieszenie rozwoju elektromobilności i infrastruktury dla samochodów elektrycznych. Jego wprowadzenie przewiduje zwiększenie liczby dostępnych stacji, przyspieszenie procesu ładowania pojazdów oraz ułatwienie płatności za energię. Rozporządzenie zobowiązuje każdy kraj członkowski do jego wdrożenia.
Wielkie koszty
Zgodnie z wymaganiami AFIR ogólna moc ładowania w Polsce ma wzrosnąć do 342 372 kW, co stanowi 49% więcej w porównaniu ze stanem obecnym. Pierwszy termin, który należy spełnić, przypada na rok 2025. – Obecne średnie tempo wzrostu infrastruktury do ładowania jest blisko trzykrotnie niższe niż średnie tempo wzrostu rejestracji samochodów elektrycznych – porównuje Head of Business Development w ALD Automotive i LeasePlan Polska Piotr Staniewski.
Czytaj więcej
W połowie roku ruszy zapowiada od dłuższego czasu elektroniczna kontrola zezwoleń dla przewoźników zagranicznych.
Dodaje, że bez usprawnienia procedur i większych nakładów finansowych na rozbudowę sieci przez Operatorów Systemów Dystrybucyjnych, Polska nie będzie w stanie zrealizować założeń tego rozporządzenia. – Jeśli uda się zrealizować przynajmniej część z tych propozycji, przewidujemy, że do końca 2025 roku będziemy mieli dostęp do ponad 42 tysięcy publicznych stacji ładowania. Wraz z rosnącą liczbą stacji wzrośnie ich moc i różnorodność, z przewagą stacji szybkiego ładowania, dostosowanych także do potrzeb taboru ciężkiego i samochodów ciężarowych. Dzięki zmianie podejścia, do 2030 roku moglibyśmy mieć ponad 100 tysięcy stacji ładowania – wskazuje Staniewski.
Liczy się nie tylko liczba stacji, ale także ich moc, z czym także jest problem. Właściciele sieci dystrybucyjnych tłumaczą, że do wykonania podłączeń niezbędna jest rozbudowa i wzmocnienie tej sieci. Z najnowszego raportu Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE) wynika, że w 2022 roku polscy operatorzy elektroenergetyczni wydali na inwestycje ponad 9,2 mld zł, co jest nowym rekordem, jednak potrzeby są ogromne, wyceniane na ponad 130 mld zł. Infrastruktura sieciowa powiększyła się m.in. o około 2 tys. stacji elektroenergetycznych oraz ponad 6,6 tys. kilometrów linii.