Kolej przewozi mniej towarów

Kolejowy transport towarowy słabnie. Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w pierwszym półroczu 2019 r. pociągami przewieziono 118,2 mln ton towarów – o blisko 5,7 mln ton mniej niż w pierwszych sześciu miesiącach przed rokiem.

Publikacja: 15.09.2019 11:56

Kolej przewozi mniej towarów

Foto: fot. AdobeStock

To spadek o 4,6 proc. Dla kolejowych przewoźników jest tym boleśniejszy, że spodziewano się wzrostu zleceń przede wszystkim z uwagi na rozkręcające się inwestycje infrastrukturalne i większe zapotrzebowanie na przewozy kruszyw. Przykładowo PKP Cargo w ub. roku osiągnęła rekordowe wyniki operacyjne, a jej prezes Czesław Warsewicz na styczniowym Kongresie Rozwoju Kolei w Warszawie podkreślał, że spółka przewiozła najwięcej węgla i kruszyw w swojej historii. Tymczasem obecnie osłabł popyt na przewozy towarowe nie tylko ze strony branży drogowej, ale także ze strony sektora energetycznego zamawiającego węgiel. Tu spadek okazał się największy – w porównaniu do pierwszego półrocza 2018 r. skurczył się o przeszło 4 mln ton. Zmalała także ilość transportowanych koleją rud metali oraz pozostałych produktów branży górnictwa i kopalnictwa – o prawie 2 mln ton.

""

fot. AdobeStock

Foto: logistyka.rp.pl

Kiepskie wyniki całego pierwszego półrocza 2019 r. zapowiadał już słabszy od ubiegłorocznego pierwszy kwartał. Od stycznia do marca pociągi towarowe przewiozły niespełna 60,1 mln  ładunków, w porównaniu do 61,9 mln ton w tym samym czasie rok wcześniej. Był to nieco mniejszy spadek niż za półrocze, bo wynoszący niespełna 3 proc. Przyspieszył w drugim. Za to w pierwszych trzech miesiącach niepokojący okazał się zwłaszcza fakt, że w ujęciu r/r słabszy był każdy miesiąc. Jak stwierdza Ignacy Góra, prezes UTK, towarowe przewozy koleją są bardzo ściśle powiązane są z niektórymi sektorami gospodarki. – W dużo większym stopniu niż w przypadku transportu drogowego ich wielkość jest zależna od zamówień ze strony sektora energetycznego czy przebiegu realizacji dużych inwestycji infrastrukturalnych – stwierdza Góra.  Jego zdaniem, dla rozwoju kolejowego transportu należałoby więc coraz częściej wykorzystywać go także przy realizacji przewozów ładunków innego rodzaju, niż węgiel czy kruszywa.

CZYTAJ TAKŻE: Inwestycje w portach przyspieszą rozwój intemodalu

Tych ostatnich w transporcie kolejowym może jednak przybywać, bo rosnące inwestycje w modernizacje i budowę torów (będą wymagały zwiększonych dostaw materiałów budowlanych) najbardziej skumulują się w latach 2020-2021. Podobnie będzie z inwestycjami drogowymi realizowanymi w ramach Programu Budowy Dróg Krajowych. Dobrym sygnałem jest również wzrost przewozów takich ładunków jak sprzęt transportowy, maszyny, sprzęt elektroniczny, meble czy ładunki intermodalne. – To może prognozować pozytywny trend w transporcie kolejowym – uważają eksperci UTK. Jednak na razie tego rodzaju towary nie są w stanie zrekompensować spadku ładunków masowych.

CZYTAJ TAKŻE: Lokomotywą przez granicę bez zatrzymania

Problemem są także gigantyczne opóźnienia. W czwartym kwartale 2018 r. na czas do końcowej stacji przyjechała zaledwie jedna trzecia składów towarowych. Średni czas opóźnienia wzrósł do 709 minut w porównaniu do 544 minut w pierwszym kwartale 2018 r. Z kolei w drugim kwartale 2019 r. punktualność wyniosła 42,4 proc., jednak w czerwcu wyraźnie pogorszyła się w porównaniu z kwietniem i majem. Największa liczba ze wszystkich opóźnionych pociągów spóźniła się o co najmniej dwie godziny, przy czym średni czas opóźnienia przekroczył w czerwcu 10 godzin. W całym drugim kwartale blisko 10 tys. pociągów towarowych zostało odwołanych. Na skalę opóźnień będą wpływać remonty torów i wymuszane inwestycjami zamknięcia linii. Już w 2018 r. prawie trzykrotnie zwiększyła się liczba zamknięć remontowanych odcinków w porównaniu do roku poprzedniego. W roku 2019 jest ich jeszcze więcej.

To spadek o 4,6 proc. Dla kolejowych przewoźników jest tym boleśniejszy, że spodziewano się wzrostu zleceń przede wszystkim z uwagi na rozkręcające się inwestycje infrastrukturalne i większe zapotrzebowanie na przewozy kruszyw. Przykładowo PKP Cargo w ub. roku osiągnęła rekordowe wyniki operacyjne, a jej prezes Czesław Warsewicz na styczniowym Kongresie Rozwoju Kolei w Warszawie podkreślał, że spółka przewiozła najwięcej węgla i kruszyw w swojej historii. Tymczasem obecnie osłabł popyt na przewozy towarowe nie tylko ze strony branży drogowej, ale także ze strony sektora energetycznego zamawiającego węgiel. Tu spadek okazał się największy – w porównaniu do pierwszego półrocza 2018 r. skurczył się o przeszło 4 mln ton. Zmalała także ilość transportowanych koleją rud metali oraz pozostałych produktów branży górnictwa i kopalnictwa – o prawie 2 mln ton.

Przewozy
Adriatyckie portowe tygrysy
Przewozy
Ceny spadają szybciej niż przewozy
Przewozy
Prognozy dla rynku TSL na 2023 rok. Spowolnienie we wszystkich sektorach
Przewozy
Złe prognozy dla transportu
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Przewozy
Zleceniodawcy już wydłużają terminy płatności
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką