Specjalny pociąg pokonał bez zatrzymania trasę z Chojnowa na Dolnym Śląsku do niemieckiej stacji Horka. Był to pierwszy taki przejazd w Polsce. W Europie funkcjonują cztery systemy zasilania pojazdów kolejowych i kilkadziesiąt systemów zabezpieczenia ruchu kolejowego w tym system ETCS, co zmusza PKP Cargo do zmiany lokomotyw na granicy. Dodatkowym wyzwaniem dla transportu międzynarodowego jest konieczność przeprowadzenia homologacji i otrzymania zezwolenia na eksploatację w każdym kraju. To wszystko sprawia, że na granicach przewoźnicy muszą zatrzymywać się i wymieniać lokomotywy. – Rozkładowo zakładamy, że trwa ona 2 godziny i te straty chcemy wyeliminować – stwierdza dyrektor operacyjny PKP Cargo Witold Bawor. Dla przewoźników ważne jest jak najlepsze wykorzystanie czasu pracy maszynisty.

Jednym typem lokomotywy można przejechać np. z Niemiec do Rumunii, jadąc po drodze przez Austrię i Węgry. Może także jechać w drugą stronę z Polski, przez Niemcy aż do holenderskiego portu w Rotterdamie. Wszystko odbywa się bez wysiadania z pojazdu, maszynista zmienia tylko system zasilania i bezpieczeństwa na inny. Przypomina to swobodne podróżowanie samochodem w ramach strefy Schengen – porównuje prezes Siemens Mobility Krzysztof Celiński.

PKP Cargo korzysta z rosnących przewozów międzynarodowych i kupuje wielosystemowe lokomotywy. W tym roku największy w Polsce przewoźnik kolejowy, który ma 16 takich lokomotyw, odbierze kolejne 3, a w styczniu jeszcze 2. Będą to elektrowozy Vectron, wyprodukowane przez Siemensa. Maja moc 6,4 MW i rozpędzają się do 160 km/h. Do końca roku PKP Cargo rozpisze przetarg na 5 kolejnych, zaś w nadchodzącym czasie rozstrzygnie przetarg na 31 ciężkich lokomotyw, z których 24 będą wielosystemowe.

– Potrzebujemy tych lokomotyw do rosnącej ilości przejazdów za granice – wyjaśnia Bawor. Pociągi tej spółki wjeżdżają do Niemiec, Czech, Austrii, Włoch. Szybko rosną przewozy kontenerów pomiędzy Chinami i Europą Zachodnią oraz pomiędzy Skandynawią i krajami nadadriatyckimi. Spółka zamierza zdobyć pozycji lidera na unijnym odcinku Nowego Jedwabnego Szlaku i w obszarze państw Trójmorza.

Dla kolei lokomotywy wielosystemowe są koniecznością – przyznaje zastępca dyrektora Instytutu Kolejnictwa Andrzej Massel. Wskazuje ze ruch międzynarodowy wyraźnie rośnie. Rynkiem lokomotyw wielosytemowych zainteresowani są także polscy producenci. W badaniach Instytutu Kolejnictwa znajduje się wielosystemowa lokomotywa Newag. Długotrwałe będzie zdobycie homologacji niemieckiej, co może potrwać kilka lat. Na rynku niemieckim zmierzy się z lokalnymi producentami. Siemens jest liderem tego rynku i dostarczył w Europie ponad 900 wielosystemowych lokomotyw, które przejechały ponad 215 mln km. Lokomotywy Vectron mają dopuszczenie w osiemnastu krajach. W naszym kraju Vectrony jeżdżą w barwach PKP Cargo, DB Cargo Polska, a także Industrial Division. Łącznie w Polsce zostało zakupionych blisko 50 takich pojazdów.