Bieżące wyzwania zmienią i ukształtują transport drogowy w najbliższej dekadzie, wynika z raportu „Transport przyszłości. Raport o perspektywach rozwoju transportu drogowego w latach 2020-2030”, przygotowanego przez firmę doradczą PwC we współpracy ze Związkiem Pracodawców „Transport i Logistyka Polska” oraz partnerami Santander Bank Polska, firmą DAF i Uber.
Pięć wyzwań
Polscy przewoźnicy wykonują blisko jedną trzecią pracy w międzynarodowym transporcie drogowym w Europie, jednak tę mocną pozycję trudno będzie utrzymać. – Zmiany na polskim rynku pracy oraz bariery administracyjno-prawne wprowadzane w wielu państwach UE spowodowały, że nasza przewaga, oparta jeszcze do niedawna na kosztach pracy, została zniwelowana – ocenia prezes Związku Pracodawców „Transport i Logistyka Polska” Maciej Wroński. – Bez współpracy z administracją utrzymanie dotychczasowej pozycji polskiego transportu drogowego nie będzie możliwe – dodaje Wroński.
Zmniejszenie pracy przewozowej w usługach transportu międzynarodowego np. o 20 proc. oznaczałoby zmniejszenie całkowitej pracy przewozowej realizowanej przez polskich przewoźników o blisko 13 proc.
Autorzy raportu „Transport przyszłości” wskazują na pięć głównych czynników, które w najbliższych latach będą najmocniej wpływać na rozwój branży transportowej. Są to: wzrost przewozów w kraju, imporcie oraz eksporcie, reorganizacja przewozów międzynarodowych w konsekwencji zmian prawa UE, niedobór kierowców, cyfryzacja i w dalszej perspektywie industrializacja, czyli autonomizacja pojazdów i rozwój napędów alternatywnych.
Prognozowany wzrost gospodarczy i atrakcyjność inwestycyjna Polski przełożą się na całkowity wzrost tonażu obsługiwanego przez branżę na terenie kraju na poziomie przekraczającym ok. 23 proc. na przestrzeni lat 2018-2022. Dynamika wzrostu będzie jednak malała w kolejnych latach wzmiankowanego okresu.