Firma doradcza Cushman & Wakefield oblicza, że całkowita wartość transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych w pierwszych dwóch kwartałach wzrosła o 44% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. – Rok 2022 rozpoczął się bardzo dobrze na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. W pierwszym półroczu sfinalizowanych zostało wiele dużych transakcji inwestycyjnych przy niskich stopach kapitalizacji, a kolejne zostaną zrealizowane do końca roku. Całkowity wolumen inwestycyjny w Polsce wzrósł od początku roku do 2,88 mld euro i jest to wynik wyższy od średniej pięcioletniej o 15% – komentuje Paweł Partyka, Partner, Capital Markets, Cushman & Wakefield Polska. W całkowitej wartości transakcji, udział nieruchomości przemysłowych wyniósł 24%.
Mniej projektów spekulacyjnych
Na tak dobrą sytuację na polskim rynku miało wpływ kilka elementów. – Jednym z nich był debiut dużych inwestorów z Europy Środkowej o zdywersyfikowanych portfelach, takich jak Investika, Wood&Co czy Trigea, zainteresowanych zakupami w Warszawie i innych regionach kraju w segmentach biurowym i przemysłowo-logistycznym. Należy również podkreślić, że Niemcy, mimo obecnej sytuacji gospodarczej i konsekwencji wojny w Ukrainie, też bacznie obserwują kluczowe projekty – mówi Dorota Wysokińska-Kuzdra, dyrektor Działu Corporate Finance i Living Services na region Europy Środkowo-Wschodniej w Colliers.
Czytaj więcej
Po pandemicznym 2020 roku, kolejny przyniósł zdecydowane odbicie, wzrosły przychody i zatrudnienie.
C&W zaznacza, że aktywność inwestycyjna utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie, jednak z uwagi na zmieniającą się sytuację makroekonomiczną i redefiniowanie strategii przez inwestorów, liczba nowo rozpoczynanych transakcji sprzedaży jest ograniczona.
Także inni gracze na rynku notują ostrożność inwestorów. – Zmniejsza się apetyt funduszy na inwestycje w segmencie deweloperskim, podobnie jak i na projekty spekulacyjne. Coraz częściej słyszy się o wstrzymywaniu decyzji o rozpoczęciu inwestycji. W skrajnych przypadkach dochodzi nawet i do całkowitego wycofania kapitału z rynku. Szacujemy, że wzrastać będzie waga inwestycji z segmentu produkcji. Wiąże się to z zauważalnym odwróceniem procesu globalizacji. Megatrendy geopolityczne, wpływ pandemii, ograniczenia i wzrost cen transportu motywują producentów do lokowania zakładów w bezpośredniej bliskości rynków konsumentów – uważa członek zarządu Atlas Ward Polska Tomasz Ślęzak.