Tężeje ruch kolejowy z Chin do Europy

Wichury w Kazachstanie zahamowały przeładunki i chwilowo wydłużyły czas przewozu kontenerów z Chin.

Publikacja: 26.02.2024 10:26

Tężeje ruch kolejowy z Chin do Europy

Foto: logistyka.rp.pl

Sezonowe silne wiatry w Kazachstanie zmusiły do wstrzymania prac kolejowych terminali przeładunkowych na granicy kazachsko-chińskiej. – Utrudniają przeładunek kontenerów na pograniczu między wspomnianym krajem a Chinami, co wydłuża transit time o 3-4 dni. To zjawisko pojawia się regularnie każdego roku i nie jest niczym zaskakującym. Wkrótce wszystko powinno wrócić do normy – uspokaja Railfreight Director w Rohlig Suus Logistics Robert Roszko. 

Średni czas przewozu z Chin do Europy zmalał w styczniu 2024 roku do 6 dni. Przedstawiciel Suus tłumaczy, że konieczność przeładunku wynika z różnicy rozstawu torów kolejowych w Chinach (gdzie występuje standard europejski) i w Kazachstanie. – Ponadto – tak jak wspomniałem – aktualne ceny za przewóz pozostają na stabilnym poziomie, dlatego pytanie o to, jak będą kształtować się w przyszłości, pozostaje na razie otwarte – zaznacza Roszko. 

Czytaj więcej

Dojazd do przejścia w Świecku blokowany

W ostatnim tygodniu i ostatnich trzech miesiącach ceny przewozów kolejowych na Nowym Jedwabnym Szklaku zmalały o 0,03 proc. na kierunku zachodnim i pozostały niezmienne na wschodnim. 

Ceny transportu morskiego maleją od dwóch tygodni, na 9 tydzień roku ceny chwilowe wg ogólnego wskaźnika Drewery zmalały o 2 proc. w stosunku do poprzedniego tygodnia do 3659 dol. za 40-stopowy kontener. Taki sam spadek zanotowano na trasie z Szanghaju do Rotterdamu, do 4426 dol., co oznacza jednak wzrost o 158 proc. liczony r/r. 

Huti nieustanie ostrzeliwują statki na Morzu Czerwonym, więc kontenerowce nadal płyną z Chin do Europy wokół Afryki. – Opóźnienia sięgają obecnie od 10 do nawet 20 dni. Rekordowe opóźnienie odnotowaliśmy na trasie z Indii – zamiast standardowych 40 dni kontener płynął do Polski 73, bo konieczne okazały się dodatkowe, wcześniej nieplanowane przeładunki w portach pośrednich – podaje przykład dyrektor ds. Spedycji Kontenerowej LCL w C. Hartwig Gdynia Maja Brzuzy. 

Czytaj więcej

Przewoźnicy: dlaczego inspekcja walczy o swoje prawa naszym kosztem?

Część nadawców wybrała transport kolejowy zamiast morskiego. W styczniu ruch kolejowy między Chinami i Europą wzrósł o ponad 47 proc. wynika z danych Eurasian Rail Alliance Index (ERAI, stworzone przez koleje kazachskie, rosyjskie i białoruskie). W ostatnich trzech miesiącach wzrost sięgnął 37 proc., ale w stosunku do przewozów sprzed 3 lat jest to spadek o blisko 57 proc. 

Sezonowe silne wiatry w Kazachstanie zmusiły do wstrzymania prac kolejowych terminali przeładunkowych na granicy kazachsko-chińskiej. – Utrudniają przeładunek kontenerów na pograniczu między wspomnianym krajem a Chinami, co wydłuża transit time o 3-4 dni. To zjawisko pojawia się regularnie każdego roku i nie jest niczym zaskakującym. Wkrótce wszystko powinno wrócić do normy – uspokaja Railfreight Director w Rohlig Suus Logistics Robert Roszko. 

Średni czas przewozu z Chin do Europy zmalał w styczniu 2024 roku do 6 dni. Przedstawiciel Suus tłumaczy, że konieczność przeładunku wynika z różnicy rozstawu torów kolejowych w Chinach (gdzie występuje standard europejski) i w Kazachstanie. – Ponadto – tak jak wspomniałem – aktualne ceny za przewóz pozostają na stabilnym poziomie, dlatego pytanie o to, jak będą kształtować się w przyszłości, pozostaje na razie otwarte – zaznacza Roszko. 

Szynowy
Maszyniści domagają się większego bezpieczeństwa na kolei
Szynowy
Powodzie podtopiły Stadlera
Szynowy
Race przyczyną pożaru pociągów w Poznaniu
Szynowy
Pierwsze odwołania w kontrakcie stulecia PKP Intercity
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Szynowy
Kontrole i plomby na kontenerach z Ukrainy