Po pierwszych dwudziestu dniach stycznia rejestracje samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 ton są o ponad 14 proc. większe niż w styczniu 2020 roku. Sięgnęły 770 samochodów, wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.
Czytaj więcej w: Przewoźnicy słono zapłacą za eToll
Jest to o ponad 47 proc. mniej niż w grudniu 2020 roku, który był wyjątkowo dobrym miesiącem. – Zazwyczaj popyt wyciszał się po drugim tygodniu, w ubiegłym roku wydawaliśmy pojazdy praktycznie do ostatniego dnia roku – zaznacza prezes zarządu Hama Polska Łukasz Chyliński.
Jego firma zajmuje się wynajmem samochodów ciężarowych. – Wynajem rośnie szybciej niż cały rynek. Odwracając obraz, wynajem (przynajmniej u nas) zanotował mniejsze spadki niż rynek w 2020 porównując do 2019. Ogromne zainteresowanie wynajmem krótkoterminowym było widoczne w trzecim kwartale 2020 roku, w czwartym sytuacja wracała do „normalności” tj. spadało zainteresowanie wynajmem krótkoterminowym na rzecz długiego terminu – opisuje Chyliński.
Na koniec 2020 roku Hama Polska miała we flocie około 3.500 pojazdów (o 300 więcej niż rok wcześniej), a na ten rok już w grudniu zamówiła 130 Volvo.