Niemcy dyskryminują przewoźników ponadnormatywnych

Niemcy wszelkimi sposobami utrudniają polskim firmom dostęp do swojego rynku transportowego.

Publikacja: 28.09.2020 08:35

Niemcy dyskryminują przewoźników ponadnormatywnych

Foto: logistyka.rp.pl

Pomimo protestów europejskiego stowarzyszenia przewoźników ponadnormatywnych ESTA Europe, w lipcu 2020 zaczęły obowiązywać nowe niemieckie regulacje zmieniające sposób procedowania systemu wydawania zezwoleń VEMAGS, które ograniczają zagranicznym przewoźnikom dostęp do zezwoleń na transport ładunków ponadnormatywnych.

Tylko język niemiecki

Nie jest to pierwszy przypadek dyskryminacyjnych praktyk Berlina. Niemcy domagają się, aby kierowca, który świadczy usługi transportu międzynarodowego władał językiem niemieckim. Jedna z takich spraw trafiła przed sąd w Mannheim.

Czytaj więcej w: Drony walczą z pandemią

Na wniosek Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pracodawców Transportu Nienormatywnego (OSPTN) europoseł Danuta Jazłowiecka złożyła w tej sprawie pisemne pytanie do Komisji Europejskiej 1 lutego 2019. Ówczesna komisarz Violeta Bulc odpowiedziała na interpelację 28 marca 2019 roku, że zgodnie z dyrektywą 96/53/WE państwa członkowskie w sposób niedyskryminujący podejmują decyzję o wydaniu specjalnego zezwolenia na transport ładunków ponadnormatywnych.

Komisarz Bulc przyznała, że „Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem wymóg znajomości języka może stanowić ograniczenie swobodnego przepływu pracowników i usług oraz prawa przedsiębiorczości. Wymóg taki może zostać zaakceptowany wyłącznie wtedy, gdy służy realizacji uzasadnionego celu leżącego w interesie publicznym, jest właściwy dla zapewnienia osiągnięcia tego celu, jak również nie wykracza poza to, co jest konieczne do jego osiągnięcia”.

Czytaj więcej w: Wrześniowy ruch ciężarówek większy niż ubiegłoroczny

Komisja powzięła wątpliwości, czy w orzeczeniu Trybunału Administracyjnego w Mannheim, do którego nawiązała europoseł, zostały uwzględnione wspomniane wymogi. Bulc w liście przesłanym do europoseł Jazłowieckiej dodała, że „Podczas oceny konieczności i proporcjonalności wymogu znajomości języka konieczne może być rozważenie, czy użycie innego języka, którym posługują się strony, nie byłoby wystarczające i bardziej proporcjonalne”.

Badanie, które trwa lata

Komisarz Bulc obiecała skierować do władz niemieckich zapytanie, „a po uzyskaniu odpowiedzi zdecyduje, czy właściwe byłoby podjęcie dalszych działań”.

Czytaj więcej w: Przewoźników czeka katastrofa, jeżeli Brytania i UE nie dogadają się

Po wyborach do Europarlamentu ukonstytuował się nowy skład Komisji Europejskiej. – W czerwcu 2020 ponowiłem pytanie, otrzymałem potwierdzenie z Komisji Europejskiej, że wznowią postępowanie i powiadomią o ustaleniach w sprawie wymogu biegłego posługiwania się językiem niemieckim przez kierowców. Do tej pory nie uzyskałem żadnej informacji – podkreśla prezes OSPTN Łukasz Chwalczuk.

Dodaje, że problem związany z biegłą znajomością języka niemieckiego poruszali także Holendrzy oraz Szwajcarzy podczas spotkań ESTA Europe. Niestety póki co Komisja Europejska ciągle „bada” sprawę.

Czytaj więcej w: Ranking TSL 2020

W całej Unii Europejskiej obowiązuje ponad 20 języków urzędowych, i – jak zauważa Chwalczuk – nie sposób oczekiwać, aby kierowca, który świadczy usługi transportu międzynarodowego władał każdym z nich. Zdarzają się przypadki, gdy pojazd nienormatywny poruszający się na podstawie zezwolenia okresowego, który nie wymaga asysty pilota, a tym samym nie ma potrzeby, aby jego kierowca musiał komunikować się z kimkolwiek w celu bezpiecznego wykonania usługi, jest zatrzymywany z powodu niewystarczającej znajomości języka niemieckiego lub francuskiego przez kierującego.

Chwalczuk przypomina, że w latach 90-tych polskie rozporządzenie o pilotażu także zawierało obowiązek posługiwania się językiem polskich, co zostało zniesione w związku z przystąpieniem Polski do UE. – Szkoda, że „stara Unia” od nas wymaga liberalizacji i swobodnego dostępu do rynku, a sama robi dokładnie na odwrót – kończy Chwalczuk.

Pomimo protestów europejskiego stowarzyszenia przewoźników ponadnormatywnych ESTA Europe, w lipcu 2020 zaczęły obowiązywać nowe niemieckie regulacje zmieniające sposób procedowania systemu wydawania zezwoleń VEMAGS, które ograniczają zagranicznym przewoźnikom dostęp do zezwoleń na transport ładunków ponadnormatywnych.

Tylko język niemiecki

Pozostało 93% artykułu
Przewozy
Na drodze do zrównoważonego łańcucha dostaw
Przewozy
Adriatyckie portowe tygrysy
Przewozy
Boom eksportowy polskiej żywności: czy trend będzie trwały?
Przewozy
Ceny spadają szybciej niż przewozy
Przewozy
Prognozy dla rynku TSL na 2023 rok. Spowolnienie we wszystkich sektorach