Tłok na rynku przewozów

Na wartym 200 mld zł polskim rynku logistycznym robi się coraz ciaśniej, przybywa zagranicznych koncernów.

Publikacja: 09.06.2015 10:51

Tłok na rynku przewozów

Foto: fot. mat.pras.

Spółkę w Polsce założył turecki potentat logistyczny Ekol, rozpycha się tu też amerykański gigant XPO Logistics, który za 3,5 mld dol. kupił francuską firmę logistyczną Norbert Dentressangle o przychodach 5,5 mld dol. W Polsce transportowa część ND ma ponad 100 mln euro przychodów, a logistyczna 15 mln euro.

ND to jedna z największych flot ciężarówek w Polsce: ma 440 własnych ciągników siodłowych. Szef ND Polska Jarosław Bartczak liczy, że amerykański właściciel zapewni lepszy dostęp do klientów spoza Europy. – Liczę też na narzędzia informatyczne, które pozwolą nam wejść w nowe obszary działalności, których do tej pory nie eksplorowaliśmy – mówi Bartczak.

Na świecie połączone XPO i ND stworzą jeden z wiodących koncernów logistycznych o przychodach ponad 9 mld dol., zatrudniający 52 tys. osób i dysponujący magazynami o powierzchni 12 mln mkw.

Dużo mniejszy jest turecki Ekol, którego przychody zbliżą się w tym roku do 0,5 mld euro. Koncern jest obecny na dziewięciu europejskich rynkach, wkrótce rozpocznie działalność w Czechach i na Słowacji. Spółka specjalizuje się w połączeniach intermodalnych. Na Morzu Śródziemnym ma pięć promów, każdy na 240 naczep. Co tydzień uruchamia 18 pociągów towarowych. Jedną trzecią obrotów zapewnia jej obsługa branży samochodowej.

W Polsce Ekol rozpoczął działalność w Katowicach. Przesyłki transportowane z Turcji płyną statkiem ze Stambułu do Triestu, potem pociągiem do Ostrawy i stamtąd samochodem. Ekol chce uruchomić bezpośrednie połączenia kolejowe z Triestem.

– Wejście nowych konkurentów jest częściowo łagodzone przez wzrost rynku – mówi Andrzej Kozłowski, członek zarządu Rohlig Suus Logistics. Ta polska spółka ma niemal 600 mln zł przychodów. – Poza tym firmy logistyczne, które wchodzą na rynek, pomimo międzynarodowych sukcesów czasem nie są w stanie konkurować z lokalnymi – uważa Kozłowski. Dodaje, że polski rynek ma swoją specyfikę. – Wymagania są takie same jak na rynkach dojrzałych, ale stawki wciąż dużo niższe. W takich warunkach nowe firmy potrzebują sporo czasu, aby dostosować się do lokalnej rzeczywistości. Dlatego nawet duże koncerny, które zwykle mają globalnego dostawcę usług logistycznych, często współpracują z lokalnymi graczami TSL. Mamy wieloletnie kontrakty z globalnymi firmami, jak Philip Morris, Henkel, Bridgestone, Philips czy LG – wymienia Kozłowski.

Spółkę w Polsce założył turecki potentat logistyczny Ekol, rozpycha się tu też amerykański gigant XPO Logistics, który za 3,5 mld dol. kupił francuską firmę logistyczną Norbert Dentressangle o przychodach 5,5 mld dol. W Polsce transportowa część ND ma ponad 100 mln euro przychodów, a logistyczna 15 mln euro.

ND to jedna z największych flot ciężarówek w Polsce: ma 440 własnych ciągników siodłowych. Szef ND Polska Jarosław Bartczak liczy, że amerykański właściciel zapewni lepszy dostęp do klientów spoza Europy. – Liczę też na narzędzia informatyczne, które pozwolą nam wejść w nowe obszary działalności, których do tej pory nie eksplorowaliśmy – mówi Bartczak.

Drogowy
Ciągniki nie ciągną sprzedaży
Drogowy
Możliwe blokady przewoźników na granicach
Drogowy
Przewoźnikom wypadnie jeden klient
Materiał Promocyjny
Odkryj samochody dostawcze Opla, które spełnią potrzeby Twojego biznesu!
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Drogowy
Wielton na stratach, liczy na odbicie za pół roku
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką