Po trzech kwartałach sprzedaż opon na polskim rynku wtórnym wzrosła o 18 proc., gdy do lekkich dostawczych zwiększyła się o 38 proc., podał Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego. – Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to może być rekordowy rok, także w porównaniu do lat sprzed pandemii – podkreśla prezes zarządu PZPO Maciej Winiarz.
W trzecim kwartale dynamika wyhamowała: sprzedaż na wtórnym rynku opon ciężarowych zmalała o 1 proc., zaś do samochodów dostawczych zmalała do 20 proc. – Niewielki spadek w segmencie ciężarówek w samym trzecim kwartale to jedynie efekt mniejszej sprzedaży w klasie opon budżetowych. W klasach premium i średnich notujemy pokaźne wzrosty. Ich udział w rynku to odpowiednio 41 i 35 proc. – wskazuje dyrektor generalny PZPO Piotr Sarnecki.
Po trzech kwartałach wśród opon ciężarowych 41 proc. zdobyły gumy klasy premium, o 2 punkty proc. więcej niż rok wcześniej. Opony klasy średniej także umocniły się, o 4 punkty proc. do 35 proc., a nastąpiło to kosztem opon klasy budżetowej, których udział zmalał o 5 pp do 24 proc. Są one pod presją opon z Chin, które nie są ujmowane w statystykach Stowarzyszenia Europejskich Producentów Opon i Wyrobów Gumowych ETRM.
W Europie sprzedaż opon do samochodów ciężarowych na rynku wtórnym zmalała o 1 proc., wynika z danych ETRMA, przekazanych przez PZPO.