Przewozy samochodowe w lutym są na podobnym poziomie jak w ostatnim kwartale 2021 roku, gdy w Europie w listopadzie popyt na wolne powierzenie ładunkowe wzrósł o 88 proc. zaś w grudniu o 51 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, jak wynika z wyliczeń giełdy transportowej Timocom.
Popyt na wolne samochody jest pochodną ożywienie handlowego. Według wstępnych danych GUS, polski eksport liczony w złotych (w cenach bieżących) w okresie jedenastu miesięcy 2021 roku zwiększył się o 22,5 proc. do 1189,1 mld zł, a import wzrósł o 28,0% do 1184,8 mld zł.
Ożywienie w handlu pociągnęło za sobą sprzedaż usług transportu drogowego. Timocom podaje, że przewozy importowe do Polski wzrosły w ostatnim kwartale r/r dwu-trzykrotnie, za wyjątkiem importu z Wielkiej Brytanii, który powiększył się o 6 proc.
Czytaj więcej
Objęcie transportu drogowego ETS zwiększy jego koszty o 5,6 mld euro.
Udział Wielkiej Brytanii w polskim eksporcie zmalał do 5,1 proc. w pierwszych dziesięciu miesiącach 2021 roku, oblicza Polski Instytut Ekonomiczny. W tym samym okresie import zmalał o 16,6 proc. w stosunku do 2019 roku.