W pierwszym półroczu przez polsko-ukraińską granicę przejechało 642,4 tys. ciężarówek, o 66 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W tym samym okresie ruch autobusów wzrósł o 17 proc. do 85,9 tys., a samochodów osobowych zmalał o 10 proc. do 1241 tys. Przejazdy pozostałych środków transportu (np. koleje) zwiększyły się o 192 proc. do 29,5 tys.
Także Glenn Koepke z badającej przepływy towarów firmy FourKites przyznaje, że obserwuje znaczną zmianę wielkości przewozów w stosunku do 2022 roku. – Popyt znacznie wzrósł z roku na rok, w dużym stopniu polegając na imporcie. Był on jednak bardzo nierówny, a międzynarodowi spedytorzy skupiali się na bezpieczeństwie kierowców oraz możliwości wjazdu i wyjazdu z kraju bez problemów – tłumaczy Koepke. Zaznacza, że dostawy na Ukrainę wykazują oznaki poprawy. – Osiągnęły najwyższy punkt w marcu, ale od tego czasu notują trajektorię spadkową. W lipcu 2023 roku średnia wielkość importu na Ukrainę spadła o 2% r/r – porównuje Koepke.
Czytaj więcej
Straż Graniczna podała, że w pierwszym półroczu liczba ciężarówek przekraczających polsko-rosyjską granicę zmalała o 41 proc., ale w tym samym czasie ruch aut osobowych niemal potroił się.
Agencja celna Bunasta oblicza, że łącznie przez pierwsze sześć miesięcy 2023 roku na granicy z Ukrainą odnotowano ponad pół miliona przekroczeń samochodów ciężarowych. W sumie było to 221,2 tys. przyjazdów do Polski (wzrost o 22 proc. r/r) i 280,3 tys. wyjazdów z Polski (wzrost o 36,1 proc. r/r). – Widać wyraźne ożywienie w ruchu ciężarowym w Ukrainie, co jest sygnałem również zwiększającej się wymiany handlowej pomiędzy tymi krajami. Patrząc na porównanie rok do roku możemy mówić o efekcie niższej bazy związanym ze spadkiem w pierwszych miesiącach wojny oraz załamaniu ukraińskiej gospodarki w ubiegłym roku. Jednak jeśli przeanalizujemy dane z 2023 na tle przedwojennego 2021 r. to ewidentnie widać wzrost aktywności gospodarczej na tym kierunku – uważa prezes Bunasta Jurgis Adomavicius.