Słabe prognozy na przyszły rok dla importerów ciężarówek

Kryzys dogania rejestracje samochodów ciężarowych, wyczerpują się zaległe zamówienia. Importerzy spodziewają się kiepskiego przyszłego roku.

Publikacja: 02.10.2023 08:57

Słabe prognozy na przyszły rok dla importerów ciężarówek

Robert Przybylski

Foto: Robert Przybylski

Po 20 dniach września zarejestrowano 1135 samochodów ciężarowych o 68 proc. mniej w stosunku do sierpnia, a rok do roku spadek wyniósł 37 proc., informuje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. – Wysokie wyniki poprzedniego miesiąca to efekt rejestracji aut ze starymi tachografami, w tym miesiącu rynek ustabilizował się – tłumaczy szef marketingu w Daimler Truck Polska Igor Kaczorkiewicz. 

Dyrektor zarządzający DAF Trucks Polska Mariusz Piszczek przypomina, że w sierpniu zarejestrowano prawie 3600 pojazdów ciężarowych powyżej 16 t, z czego do 20 sierpnia było to ok. 3150. – W mojej ocenie spora część sierpniowych rejestracji dotyczyła pojazdów, które będą uruchamiane we wrześniu, a być może i w październiku, więc ten okres powinien być analizowany łącznie – podkreśla przedstawiciel DAF. – Wynik rejestracji po dwudziestu dniach września odzwierciedla sytuację w jakiej znaleźli się producenci, a przed czym ostrzegaliśmy od dłuższego czasu. Obowiązek wprowadzenia tachografów drugiej generacji, połączony z ograniczoną dostępnością tych komponentów na rynku, przełożył się na wzrost rejestracji w ubiegłym miesiącu – wyjaśnia Piszczek. 

Czytaj więcej

Sprawdzamy, czy tiry jadą przez zachodnią i południową granicę

Zastrzega, że należy wstrzymać się z oceną sytuacji rynkowej w najbliższych tygodniach. – Nadal borykamy się z ograniczoną dostępności tachografów nowej generacji co z pewnością znajduje swoje odzwierciedlenie w wynikach rejestracji – zaznacza dyrektor zarządzający DAF Trucks Polska. 

Trudny rok

Ten rok dla wszystkich producentów pojazdów ciężarowych jest pełen wyzwań, choć ich natura jest nieco inna niż w ubiegłych latach. – Wysokie koszty utrzymania firm transportowych, przy jednoczesnym spadku stawek płaconych przewoźnikom powoduje, że klientom trudniej jest podejmować decyzje o zakupie nowych pojazdów – przyznaje Piszczek. 

Zauważa, że w ostatnich dniach obserwuje wręcz niewielkie ożywienie w zapotrzebowaniu na nowe pojazdy. 

Dyrektor zarządzający Ford Trucks w Polsce i krajach nadbałtyckich Jarosław Abramczyk także uważa, że sierpień był zafałszowany przez wymuszone rejestracja z powodu obowiązku wyposażenia samochodów w tachografy nowej generacji. – Teraz widać stabilizację, z dużymi przewoźnikami ciągle jest o czym rozmawiać, ale to co podpisujemy, to nie to co miesiliśmy w planach i założeniach na ten rok. Konsolidacja branży transportowej jest widoczna. Duże firmy mają łatwiej i są bardziej odporne na kryzysy. Małe zapłaciły cenę za zbyt duże zakupy i szybki rozwój – stwierdza Adamczyk. 

Importerzy notują wiele bankructw mniejszych firm transportowych, co jest konsekwencją spadku przewozów i obniżenia stawek frachtów. W wielu wypadkach prowadzenie działalności przewozowej jest deficytowe. Przedsiębiorcy kupowali nowe ciężarówki po wysokich cenach, więc raty miesięczne przekraczają 2 tys. euro, czyli koszt, który jeszcze nie tak dawno był nie do wyobrażenia. Żeby płacić tak wysoką ratę trzeba mieć dobrze płatną pracę, a ta jest trudna do znalezienia, bo na kurczącym się rynku nadawcy renegocjują stawki frachtowe. Przewoźnicy walczą o zachowanie płynności, a gotówka jest królem. 

Czytaj więcej

Czechom bliżej do Bałtyku czy Adriatyku?

Rekord w Europie

Rejestracje utrzymują się na wysokim poziomie, ponieważ wydawane są samochody zamawiane kwartały wcześniej. – Nie zapominajmy, że ten rok i tak ma szanse skończyć się rekordowym wynikiem w skali całej Europy (EU-27+3): liczba rejestracji do końca sierpnia to ponad 240.000 co oznacza 26-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym – podlicza dyrektor DAF.

Jednak importerzy przyznają, że napływ nowych zamówień jest mniejszy i prognozy na 2024 rok są znacznie skromniejsze. 

Po 20 dniach września zarejestrowano 1135 samochodów ciężarowych o 68 proc. mniej w stosunku do sierpnia, a rok do roku spadek wyniósł 37 proc., informuje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. – Wysokie wyniki poprzedniego miesiąca to efekt rejestracji aut ze starymi tachografami, w tym miesiącu rynek ustabilizował się – tłumaczy szef marketingu w Daimler Truck Polska Igor Kaczorkiewicz. 

Dyrektor zarządzający DAF Trucks Polska Mariusz Piszczek przypomina, że w sierpniu zarejestrowano prawie 3600 pojazdów ciężarowych powyżej 16 t, z czego do 20 sierpnia było to ok. 3150. – W mojej ocenie spora część sierpniowych rejestracji dotyczyła pojazdów, które będą uruchamiane we wrześniu, a być może i w październiku, więc ten okres powinien być analizowany łącznie – podkreśla przedstawiciel DAF. – Wynik rejestracji po dwudziestu dniach września odzwierciedla sytuację w jakiej znaleźli się producenci, a przed czym ostrzegaliśmy od dłuższego czasu. Obowiązek wprowadzenia tachografów drugiej generacji, połączony z ograniczoną dostępnością tych komponentów na rynku, przełożył się na wzrost rejestracji w ubiegłym miesiącu – wyjaśnia Piszczek. 

Drogowy
Ciągniki nie ciągną sprzedaży
Drogowy
Możliwe blokady przewoźników na granicach
Drogowy
Przewoźnikom wypadnie jeden klient
Materiał Promocyjny
Odkryj samochody dostawcze Opla, które spełnią potrzeby Twojego biznesu!
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Drogowy
Wielton na stratach, liczy na odbicie za pół roku
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką