Po 20 dniach września zarejestrowano 1135 samochodów ciężarowych o 68 proc. mniej w stosunku do sierpnia, a rok do roku spadek wyniósł 37 proc., informuje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. – Wysokie wyniki poprzedniego miesiąca to efekt rejestracji aut ze starymi tachografami, w tym miesiącu rynek ustabilizował się – tłumaczy szef marketingu w Daimler Truck Polska Igor Kaczorkiewicz.
Dyrektor zarządzający DAF Trucks Polska Mariusz Piszczek przypomina, że w sierpniu zarejestrowano prawie 3600 pojazdów ciężarowych powyżej 16 t, z czego do 20 sierpnia było to ok. 3150. – W mojej ocenie spora część sierpniowych rejestracji dotyczyła pojazdów, które będą uruchamiane we wrześniu, a być może i w październiku, więc ten okres powinien być analizowany łącznie – podkreśla przedstawiciel DAF. – Wynik rejestracji po dwudziestu dniach września odzwierciedla sytuację w jakiej znaleźli się producenci, a przed czym ostrzegaliśmy od dłuższego czasu. Obowiązek wprowadzenia tachografów drugiej generacji, połączony z ograniczoną dostępnością tych komponentów na rynku, przełożył się na wzrost rejestracji w ubiegłym miesiącu – wyjaśnia Piszczek.
Czytaj więcej
Napływ imigrantów zmusza rządy do wprowadzenia doraźnych kontroli na granicach. Sprawdzamy, czy utrudniły one przejazdy ciężarówkom.
Zastrzega, że należy wstrzymać się z oceną sytuacji rynkowej w najbliższych tygodniach. – Nadal borykamy się z ograniczoną dostępności tachografów nowej generacji co z pewnością znajduje swoje odzwierciedlenie w wynikach rejestracji – zaznacza dyrektor zarządzający DAF Trucks Polska.
Trudny rok
Ten rok dla wszystkich producentów pojazdów ciężarowych jest pełen wyzwań, choć ich natura jest nieco inna niż w ubiegłych latach. – Wysokie koszty utrzymania firm transportowych, przy jednoczesnym spadku stawek płaconych przewoźnikom powoduje, że klientom trudniej jest podejmować decyzje o zakupie nowych pojazdów – przyznaje Piszczek.