Przewoźnicy: konieczne są mniejsze obciążenia fiskalne

Malejący popyt i rosnące ciężary podatkowe zachwiały polską branżą transportu drogowego. Konieczne są zmiany w prawie, uważają przedsiębiorcy.

Publikacja: 24.05.2024 10:19

Przewoźnicy: konieczne są mniejsze obciążenia fiskalne

Foto: GDDKiA

Stowarzyszenia przewoźników alarmują, że bardzo źle dzieje się w branży transportu drogowego. Wskazują na gwałtowny wzrost opłat drogowych związany z doliczeniem podatku od emisji CO2, zmniejszenie spożycia, co doprowadziło do spadku popytu na przewozy. To z kolei, jak wliczają związek pracodawców Transport Logistyka Polska i Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, zmusiło 60 proc. firm do redukcji floty. 

Oba stowarzyszenia szacują, że co siódma firma transportu drogowego nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań. Przypominają zarazem, że branża doprowadza co rok do budżetu państwa 16 mld zł podatków oraz zatrudnia 1 mln osób. Samochody z polskimi rejestracjami zdobyły jedną trzecią unijnych międzynarodowych przewozów drogowych, wypracowując w poprzednich latach ponad 20 mld zł nadwyżki w bilansie usług transportowych. – Właśnie takie informacje chciał Zachód przeczytać przed wyborami europejskimi! Spełniają się marzenia Francji, której taktyka wieloletnia zabijania konkurencyjności polskich firm w końcu zaowocowała – ocenia Francois Wójcikiewcz z kancelarii Quaerens Avocats. 

Czytaj więcej

W magazynach wracają budowy spekulacyjne

Przedsiębiorcy domagają się zmniejszenia obciążeń fiskalnych. – Potrzebna jest refleksja i dyskusja nt. polskiego systemu transportowego. Jestem przekonany, że warto otworzyć oczy politykom, aby posprzątali bałagan pozostawiony przez poprzedni rząd i po drugie stworzyć przyjazną politykę transportową – uważa prezes ZMPD Jan Buczek. 

Przedsiębiorcy domagają się zmniejszenia obciążeń fiskalnych. – Dla nas istotne czasowe obniżenie ZUS i przyspieszenia płatności sięgających teraz 120, a czasem i więcej dni. Wysokie składki ZUS ciągną firmy na dno, dlatego wnioskujemy, aby przynajmniej czasowo zmniejszyć je. Druga sprawa to terminy płatności: duzi klienci wymuszają na firmach transportowych wydłużenie terminów płatności, więc koncerny doprowadziły do tego, że kredytują je małe firmy. Mniejszych w stosunku do klienta przedsiębiorców transportowych na to nie stać, co widać po rosnącej ilości postępowań restrukturyzacyjnych – wskazuje prezes TLP Maciej Wroński. 

Słabnącą pozycje polskich przewoźników widać m.in. po malejących zakupach taboru. Maleje sprzedaż taboru. Związek Polskiego Leasingu podał, że w pierwszym kwartale wartość nowych umów leasingowych na ciągniki siodłowe zmalała o 14,6 proc. do 2,5 mld zł, zaś na naczepy o 31,1 proc. do 0,9 mld zł w stosunku do pierwszego kwartału 2023 roku. 

Czytaj więcej

Logistyka od Gdańska po Konstancę

Komisja Europejska przewiduje, że unijne PKB wzrośnie w 2024 roku o 0,9 proc., (pod koniec 2023 roku szacowała wzrost na 1,2 proc), a w przyszłym roku o 1,5 proc., przy wcześniejszych prognozach na poziomie 1,6 proc. 

Wójcik twierdzi, że apel branży w mediach jest przekaz w mediach społecznościowych i w internecie jest złym sygnałem. – Może przez to Polski Transport jeszcze bardziej ucierpieć na scenie europejskiej, gdyż ogłaszacie wspólnie w mediach, że kolos jest osłabiony. Państwo Polskie i tak nie pomoże, od lat nie pomaga! Wiadomo, że Polscy Przewoźnicy muszą sami walczyć o swoje prawa i przeżycie – podsumowuje Wójcik. 

Stowarzyszenia przewoźników alarmują, że bardzo źle dzieje się w branży transportu drogowego. Wskazują na gwałtowny wzrost opłat drogowych związany z doliczeniem podatku od emisji CO2, zmniejszenie spożycia, co doprowadziło do spadku popytu na przewozy. To z kolei, jak wliczają związek pracodawców Transport Logistyka Polska i Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, zmusiło 60 proc. firm do redukcji floty. 

Oba stowarzyszenia szacują, że co siódma firma transportu drogowego nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań. Przypominają zarazem, że branża doprowadza co rok do budżetu państwa 16 mld zł podatków oraz zatrudnia 1 mln osób. Samochody z polskimi rejestracjami zdobyły jedną trzecią unijnych międzynarodowych przewozów drogowych, wypracowując w poprzednich latach ponad 20 mld zł nadwyżki w bilansie usług transportowych. – Właśnie takie informacje chciał Zachód przeczytać przed wyborami europejskimi! Spełniają się marzenia Francji, której taktyka wieloletnia zabijania konkurencyjności polskich firm w końcu zaowocowała – ocenia Francois Wójcikiewcz z kancelarii Quaerens Avocats. 

Drogowy
Uwaga! Protest w Gorzycach przy A4
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Drogowy
Jeśli nie nowe naczepy, to odnowione
Drogowy
Wschodnia Obwodnica Warszawy będzie projektowana od nowa
Drogowy
Policja uniemożliwiła przewoźnikom blokadę Szczecina
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Drogowy
Przewozy TIR coraz popularniejsze w Chinach
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście