Cyklicznie co sobota protestują przewoźnicy z zachodniopomorskiego. Tym razem zorganizują blokadę 6 lipca od 7.30 do 14.30 na drodze szybkiego ruchu S3, węzeł Pyrzyce, na jezdni w kierunku Szczecina. W zgromadzeniu uczestniczyć będzie ok. 20 zestawów.
Wójt Gminy Kozielice odmówił pozwolenia na protest, wskazując na zagrożenie życia, zdrowia lub mienia w znacznych rozmiarach. Także Komendant Powiatowy Policji był przeciwny zgromadzeniu, podobnie jak GDDKiA i Komanda Powiatowa Straży Pożarnej. Przedstawiciele tych instytucji obawiają się dużych korków na S3 i wzmożonego ruchu na objazdach, czyli na drogach W 119 i W 120.
Czytaj więcej
Ministerstwa: Finansów oraz Infrastruktury pracują nad nowelizacją ustawy o Funduszu Kolejowym. Bez niej zabraknie pieniędzy na modernizację sieci, a także budowę Kolei Dużych Prędkości.
Sąd Okręgowy w Szczecinie nie zgodził się jednak z tą argumentacją, stwierdził, że wójt nie przedstawił przekonujących okoliczności wystarczających do przyjęcia, że istnieje realne zagrożenia dla życia i zdrowia w związku z planowanym zgromadzeniem i uchylił decyzję wójta. Powołał się przy tym na konstytucyjną wolność zgromadzeń. Ponadto protest odbędzie się w sobotę, gdy w większości zamknięte są zakłady pracy.
Także protestujący zapewniają, że chodzi i m o zasygnalizowanie problemów branży i spowodowanie jak najmniejszych uciążliwości. – Będziemy przepuszczać służby, karetki i autokary turystyczne, a także pojazdy ciężarowe, bo w tym dniu mogą jeździć tylko pojazdy z produktami szybko psującymi się i ADR – wyjaśnia wiceprezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych Piotr Krzyżankiewicz.