Czerwcowe rejestracje samochodów ciężarowych o dmc pow. 3,5 tony wzrosły r/r o 1,2 proc. do 3221 sztuk. W stosunku do maja poprawa przekroczyła 20 proc., wynika z raportu Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, opracowanego na podstawie danych CEPiK.
Producenci tłumaczą, że duże zainteresowanie wynika z wprowadzenia regulacji GSR2 i zakazu rejestracji aut nie mających nowego wyposażenia po 7 lipca 2024 roku. Zakaz zmusił importerów do rejestracji aut, które mają na placach. Zwraca uwagę 25-procentowy wzrost rejestracji podwozi. – Taka ilość samorejestracji świadczy o ogromnych stokach nowych samochodów – podkreśla analityk rynku Autovista Polska Marcin Kardas. Największy na rynku segment ciągników siodłowych nadal jest w strefie spadków, liczba rejestracja zmalała r/r o 7,5 proc.
Czytaj więcej
Zdesperowani trudną sytuacją przewoźnicy drogowi zapowiadają blokady dwóch dróg wiodących na wybrzeże.
Popyt jest znikomy
W rezultacie wymuszonych rejestracji, tegoroczny wynik czerwca jest jednym z najlepszych w historii statystyk PZPM i o 90 sztuk mniejszy od wyniku z czerwca 2019 roku.
Przewoźnicy zapewniają, że popyt na transport nieco poprawił się w stosunku do beznadziejnego początku roku, ale ceny usług nadal sią niskie i nie zapewniają rentowności. Firmy bankrutują lub zawieszają działalność, a popyt na używane samochody jest znikomy, ceny na rynku wtórnym są bardzo niskie. Nawet czerwcowy import ciężarówek z drugiej ręki wzrósł tylko o 4,7 proc., gdy dynamika na początku roku była wielokrotnie wyższa. Jej ślady widać w rejestracjach za półrocze, które są o 15,7 proc. wyższe od zanotowanych w pierwszym półroczu 2023 roku.