100 mln zł na wodorowe stacje

Dwie organizacje pracują nad standardem szybkich ładowarek dla ciężarówek. Do końca roku mają powstać przepisy.

Komisja Europejska zmusza do elektryfikacji flot ciężarówek, ale do tej pory nie wiadomo jak je zasilać.

Specjaliści przekonują, że floty są w przededniu masowej elektryfikacji. Gotowe są wszystkie elementy: od pojazdów, poprzez infrastrukturę po narzędzia do zarządzania parkiem samochodów.

Brytyjski koncern BP planuje zbudować w Wielkiej Brytanii stacje tankowania wodoru.

Zagęszcza się konkurencja dostawców elektrycznych pojazdów. Z niemieckimi koncernami zaczyna konkurować włosko-francuski.

Powerdot, paneuropejski operator stacji ładowania, otrzymał „zielone finansowanie” dłużne na kwotę 165 mln euro, udzielone przez konsorcjum banków: ABN Amro, BNP Paribas, ING, MUFG Bank, Santander i Société Générale. Operator przeznaczy środki na intensyfikację swojego ambitnego programu budowy super szybkich stacji ładowania.

Przemysł maszynowy liczy, że wodór stanie się w niedalekiej przyszłości paliwem dla ciężarówek. O prymat walczy ogniwo paliwowe z silnikiem tłokowym.

Koncerny samochodowe przekonują, że przyszłość to napędy wodorowe. Przewoźnicy ładunków wydają się nieprzekonani, a doświadczenie z nowym paliwem zdobywane jest w autobusach.

Elektryfikację dostaw, zwłaszcza miejskich, które mają dziś największy sens, napędzą trzy czynniki: regulacje, urbanizacja oraz dynamika e-commerce. Hamulcem będzie za to luka infrastrukturalna oraz gigantyczny i niedoszacowany koszt transformacji.

Kłęby dymu nad włoskim miastem Bolzano. Straż pożarna zapobiegła pogłębieniu się pożaru w magazynie należącym do producenta stacji ładowania Alpitronic. Według doniesień służb nikt nie został ranny.

Branża logistyczna i transportowa liczy, że w tym roku wyjdzie z dołka, w jakim znalazła się w 2023 roku i zaraz będzie musiała inwestować w elektryczne ciężarówki.

Menadżerowie Toyoty zdają sobie sprawę z ograniczeń, jakie niesie ze sobą technologia wodorowa. Nie mają zamiaru z niej rezygnować, ale w przyszłości wodór będzie się tankować raczej do użytkowych modeli marki.

Ładując elektryczne auto w domu zapłacimy za przejazd 100 km kilkanaście zł, ale na szybkich ładowarkach w trasie wydatek okaże się kilkakrotnie większy: od 32 zł na ładowarkach Ekoen, poprzez 35-40 zł na stacjach GreenWay, po przeszło 50 zł podpinając się do Ionity.