Niejasna przyszłość wodorowej strategii UE

Cele UE dotyczące wodoru są niewykonalne, stwierdził Europejski Trybunał Obrachunkowy (ETO) w raporcie na temat stanu unijnej strategii wodorowej. Przyszłość kluczowej strategii dekarbonizacji zawartej w Zielonym Ładzie jest zagrożona.

Publikacja: 07.08.2024 08:51

Niejasna przyszłość wodorowej strategii UE

Foto: Robert Przybylski

Dla Komisji Europejskiej odnawialny wodór jest jednym ze sposobów dekarbonizacji gałęzi przemysłu, które trudno jest zelektryfikować. W połowie 2020 roku opublikowała unijną strategię wodorową i zaktualizowała ją publikując plan REPowerEU w 2022 roku. 

Komisja wyznaczyła także kierunek tworzenia energii odnawialnej rynku wodoru w UE poprzez ustalenie celów produkcji wodoru i import. Uznała także, że wodór niskoemisyjny może odegrać rolę w przejściu na gospodarkę neutralną klimatycznie, co planowane jest przez KE w 2050 roku. 

Czytaj więcej

Stawki lekko w górę, ale do zdecydowanej poprawy daleko

Cele nie bilansują się

W latach 2021-2027 na wdrożenie strategii wodorowej KE przeznaczyła 18,8 mld euro w kilkunastu programach, z których dwa podstawowe to Recovery and Resilience Facility oraz Innovation Fund. 

W 108-stronnicowym raporcie Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdza, że ​​plan Komisji Europejskiej dotyczący dostarczania wodoru do trudnych do ograniczenia emisji gałęzi przemysłu w UE i napędzania transformacji energetycznej jest nierealistyczny. Europejski Trybunał Obrachunkowy twierdzi również, że w planie nie uwzględniono najbardziej podstawowych założeń przemysłowych dotyczących wodoru. ETO przypomina, że przy zamianie prądu na wodór, tracone jest 30 proc. energii. Proces wytwarzania wodoru w elektrolizerach a następnie produkcja prądu z wodoru ma sprawność zaledwie 50 proc. 

Niska sprawność przekłada się na ceny „zielonego” wodoru”, którego kilogram kosztował w 2022 roku 12 dol., natomiast produkowanego z gazu ziemnego 1-3 dol. ETO przypomina, że do produkcji wodoru potrzebna jest czysta woda (10 kg na 1 kg wodoru), co także może być wyzwaniem. 

Niska sprawność procesu oznacza także, że potrzebuje on więcej energii, a zatem przyspiesza ocieplenie planety. 

Europejski Trybunał Obrachunkowy potwierdza, że ​​definicje celów związanych z wodorem określone w strategii wodorowej i planie REPowerEU były niejasne, zarówno pod względem mocy instalowanych elektrolizerów, jak i pod względem wielkości importu. Komisja ustaliła docelową wydajność elektrolizerów wodoru odnawialnego na poziomie 6 GW do 2024 roku i co najmniej 40 GW do 2030 roku. Natomiast cel importowy ustaliła na 10 mln ton wodoru ze źródeł odnawialnych do 2030 roku.

Zdaniem Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Komisja nie wyjaśniła, czy cele wyrażono w kategoriach wprowadzonej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, czy też w postaci produkcji wodoru, która jednocześnie opierała się na jakości i wydajności elektrolizerów oraz stratach energii wywołanych w procesie wytwarzanie wodoru ze źródeł odnawialnych. Ponadto, jeśli chodzi o cele importowe, Komisja wspomina o 10 milionach ton H2, które są podzielone na 6 mln ton wodoru odnawialnego i prawie 4 mln ton amoniaku, chemicznie pochodnej wodoru. 

Czytaj więcej

W Polsce pogłębia się zapaść na rynku ciężarówek

KE planuje szybkie porozumienie

W planie strategicznym REPowerEU Komisja nie wyjaśnia, czy 4 mln ton ekwiwalentu wodoru mają być importowane jako amoniak, czyli około 25 mln ton w równych ilościach, czy zamiast tego będą to 4 mln ton amoniaku, co odpowiada zaledwie 0,6 mln ton wodoru.

Ponadto Trybunał uściśla, że ​​Komisja ustaliła cele produkcji wodoru ze źródeł odnawialnych równe obecnemu zużyciu H2 z paliw kopalnych. Stwierdzono w raporcie również, że nie ma pewności co do możliwości całkowitego zastąpienia H2 kopalnego H2 odnawialnym. KE nie wyznaczyła celów wodoryzacji gospodarki poszczególnym państwom. 

Trybunał jest niezależną instytucją, której kontrolerzy oceniają ekonomiczność, skuteczność, efektywność, legalność i prawidłowość działań UE, a misją ETO jest zwiększanie zaufania do instytucji europejskich oraz wspieranie UE w wypełnianiu bieżących i przyszłych wyzwań. 

Przemysł wodorowy w całej Europie wezwał Komisję Europejską, aby zastosowała się do sugestii Europejskiego Trybunału Obrachunkowego i dokonała przeglądu długotrwałych procesów utrudniających inwestycje. Ursula von der Leyen obiecała Porozumienie w sprawie czystego przemysłu w ciągu pierwszych 100 dni.

Czytaj więcej

Znamy nowe płatne odcinki dróg

Wodór zapewnia pokrycie 2 proc. energetycznych potrzeb krajów członkowskich UE, 96 proc. tego gazu jest produkowane z gazu ziemnego. W przyszłości wodór ma stać się jednym z podstawowych źródeł energii. 

Dla Komisji Europejskiej odnawialny wodór jest jednym ze sposobów dekarbonizacji gałęzi przemysłu, które trudno jest zelektryfikować. W połowie 2020 roku opublikowała unijną strategię wodorową i zaktualizowała ją publikując plan REPowerEU w 2022 roku. 

Komisja wyznaczyła także kierunek tworzenia energii odnawialnej rynku wodoru w UE poprzez ustalenie celów produkcji wodoru i import. Uznała także, że wodór niskoemisyjny może odegrać rolę w przejściu na gospodarkę neutralną klimatycznie, co planowane jest przez KE w 2050 roku. 

Pozostało 89% artykułu
Elektromobilność
Kto wytrzyma ceny syntetycznych paliw?
Elektromobilność
Wodór wkrótce w ciężarówkach
Elektromobilność
Bogatsze samorządy sypną kasą na transport
Elektromobilność
Ciężarówki za wodorowymi autobusami
Elektromobilność
Elektryki mają pod górę
Elektromobilność
Zawiercie jak RPA, potęgą wydobycia platyny