W przewozach kurierskich nie widać spowolnienia, a wręcz przeciwnie, pracy przybywa i to w tempie dwucyfrowym – zapewnia wiceprezes DHL Parcel Bartosz Wnęk. – Gdybyśmy nie byli pewni koniunktury, nie inwestowalibyśmy kilkudziesięciu mln zł w nowy obiekt – podkreśla Wnęk. Latem DHL Parcel otworzył pod Warszawą kolejną sortownię, o wydajności 7500 paczek na godzinę. Położony pod Warszawą w Mosznej obiekt na działce o powierzchni 60 tys. m kw. ma 7500 m kw. powierzchni hali, 18 bram dla transportów liniowych, 50 kurierskich i 10 uniwersalnych. Dodatkowo biura mają 950 m kw., obok nich jest punkt przyjęć i miejsca parkingowe.
Sorter ma wydajność 7500 paczek na godzinę i może je sortować według kilkunastu parametrów./ mat.pras.
Budowa trwała rok. Nowy terminal obsłuży lewobrzeżną część Warszawy i okolice, aż do Skierniewic. DHL zamontował w Mosznej sorter z najnowszą generacją oprogramowania, które może sortować paczki po m.in. adresie lub innych danych adresata. – Coraz częściej takie funkcje są potrzebne, szczególnie w przypadku zwrotów – wyjaśnia kierownik obiektu w Mosznej Marcin Polak. Dodaje, że od jakiegoś czasu widać zmiany w przyzwyczajeniach klientów e-sklepów. – Tygodniowy szczyt przypada nie na czwartek lub piątek, a drugi dzień po świętach lub weekendach. Coraz częściej klienci wykorzystują je do robienia zakupów, które sklepy przygotowują do wysyłki pierwszego pracującego dnia, stąd u nas szczyty pojawiają się dzień później – wyjaśnia Polak.
CZYTAJ TAKŻE: Zwroty zalewają e-sklepy. Kurierzy się cieszą
Jak szacuje Urząd Komunikacji Elektronicznej rynek e-handlu wart był w 2018 roku 45 mld zł, zaś w 2021 roku może wzrosnąć nawet do do 70 mld zł.