Spadki stawek frachtowych sięgnęły już blisko 40 proc., gdy rok temu IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych) prognozowała spadki najwyżej 27-procentowe. Na dodatek paliwo nadal jest drogie, choć ceny wykazują tendencję spadkową. Jego udział w kosztach potrafi przekraczać 30 proc.
Nierównowaga popytu i podaży pogłębi się, ponieważ do użytku już weszły i jeszcze wejdą frachtowce zamówione w czasie pandemii, a w kolejce jest dużo takich samolotów, zarówno z przebudowy maszyn pasażerskich jak i nowych. Ich udział w lotniczych przewozach ładunków sięgnął w półroczu 51 proc., co jest ewenementem, ponieważ historycznie większość cargo lotniczego była transportowana na dolnym pokładzie samolotów pasażerskich (w ostatnich latach przed pandemią COVID-19 mniej więcej 65%).
Czytaj więcej
Polacy powrócili do latania. Na pokładach samolotów wraz z pasażerami przybywa ładunków, konieczne inwestycje w infrastrukturę.
Coraz więcej samolotów i coraz mniej ładunków
WorldACD podaje, że na koniec czerwca 2023 roku pojemność przewozowa samolotów wzrosła rok do roku w Europie o 7 proc. (na świecie o 8 proc.), zaś masa transportowanych drogą lotniczą ładunków zmalała o 11 proc. (4 proc. na świecie). Malejąca podaż to efekt mniejszej liczby ładunków ekspresowych, ogólnych i niebezpiecznych, jak np. baterie litowo-jonowe i komponenty do ich produkcji. Nadania wyrobów farmaceutycznych zmalały tylko o 1 proc., wynika z danych przygotowanych przez WorldACD, zaś wyrobów wysokiej techniki oraz wysokiej wartości (kamienie, cenne metale) wzrosły o 3 proc., natomiast ładunków łatwo-psujących się powiększyły się nawet o 4 proc., ale ta dynamika okazała się zbyt mała, aby pokryć stratytonażu w innych asortymentach.
Malejący popyt i rosnąca podaż wolnej przestrzeni ładunkowej zmusiła linie lotnicze do obniżania cen. Stawki frachtowe zmalały w Europie o 34 proc. Dla linii lotniczych dużym utrudnieniem jest powstrzymywanie się nadawców od zawierania długoterminowych umów. Wszyscy oczekują dalszego spadku cen i kupują usługi na rynku bieżącym. Taka sytuacja utrudnia przewoźnikom planowanie.