Kontenerowce będą tanieć, a tankowce podrożeją

Zmaleją ceny kontenerowców, a wraz z nimi ceny transportu. Podrożeją za to tankowce i masowce, ponieważ armatorzy nie inwestują w rozbudowę flot.

Publikacja: 15.02.2024 20:30

Kontenerowce będą tanieć, a tankowce podrożeją

Foto: Wikipedia

Rośnie popyt na tankowce, choć spada zapotrzebowanie Chin oraz Indii na transport ropy, wynika z raportu Veson ViaMar. W tym roku zapotrzebowanie na ropę na świecie powinno zwiększyć się o 6,4 proc., w kolejnym roku dynamika wyniesie 5,3 proc., a w 2026 roku wzrośnie tylko o 1,3 proc. 

Wzrost zapotrzebowania na tankowce specjaliści Veson tłumaczą większą odległością każdego transportu po wycofaniu się przez armatorów z żeglugi przez Morze Czerwone. W rezultacie dobowa cena najmu jest o 20 tys. dol. większa niż przed zamknięciem Morza Czerwonego.

Czytaj więcej

Rosyjskie wpływy a upadłość polskiego terminala kolejowego na granicy z Białorusią

Sytuacja na rynku armatorskim szybko nie zmieni się, ponieważ w budowie jest niewiele tankowców (będące na pochylniach statki do przewozu ropy stanowią 5,6 proc. pojemności całej floty, a do transportu produktów 9 proc.). Stocznie zajęte są budową kontenerowców i gazowców, od zamówień odstraszają także wysokie ceny. W tych warunkach niewiele tego typu jednostek przeznaczonych jest na złom. Jednak w przyszłości regulacje zmuszą do odnowienia floty, której co trzeci statek ma ponad 15 lat. 

Bardzo duże tankowce o pojemności 310 tys. dwt zamówione w stoczni kosztują 126 mln dol., zaś tej samej wielkości 5-letnie jednostki rynek wycenia na 103 mln dol. Są to wysokie wyceny, podobne w wysokości do lat 2005-2007. 

Masowce cieszą się także wysokimi wycenami wartości, ponieważ eksport rudy żelaza i boksytów z Brazylii do Chin kwitnie, podobnie jak eksport zbóż z Brazylii i USA oraz import węgla przez Chiny. W rezultacie zapotrzebowanie na statki masowe różnej wielkości jest wysokie. 

Specjaliści Veson prognozują, że zapotrzebowanie na węgiel ze strony Indii i Chin będzie rosło, co przełoży się na zapotrzebowanie na transport morski. W tym roku przewozy morskie ładunków suchych wzrosną w stosunku do ub.r. o 2,4 proc. do 5186 mln ton, w kolejnym roku dynamika sięgnie 2,5 proc., a w 2026 roku zmaleje do 1,9 proc. do 5419 mln ton. 

Susza zmniejszyła przepustowość Kanału Panamskiego o połowę do 24 jednostek dziennie, co spowodowało opóźnienia w żegludze i zmusiło niektórych armatorów do skierowania statków wokół Przylądka Horn. 

Na rynku kontenerowców pojawiło się wiele nowych statków, w 2021 roku armatorzy zamówili jednostki o nośności 3,9 mln TEU, w kolejnym roku 3,2 mln TEU i w ubiegłym roku 1,7 mln TEU. To więcej niż w rekordowym dotychczas okresie 2005-2008 roku. 

Czytaj więcej

Reforma Unijnego Kodeksu Celnego

Te w większości dwupaliwowe jednostki trafiły lub trafią na dłuższe trasy wokół Afryki, po zamknięciu Morza Czerwonego. Na trasie z Chin do Europy popyt powinien powrócić w przyszłym roku, o ile sprawdzą się prognozy wzrostu unijnego PKB. 

Specjaliści Veson spodziewają się, że nadpodaż statków spowoduje zmniejszenie zysków linii kontenerowych oraz powolny spadek cen nowych (do 80 mln dol. w 2026 roku z 95 mln w 2023 roku dla statku o pojemności 7 tys. TEU) i używanych kontenerowców (5-letni kontenerowiec o pojemności 7 tys. TEU wyceniany był w 2022 roku na 145 mln dol., w tym roku na 63 mln, a w przyszłym prawdopodobnie na 50 mln dol. 

Gazowce korzystają z dużych wzrostów eksportu gazu ciekłego. Miesięczny koszt wynajmu bardzo dużej jednostki (ponad 70 tys. m3) przekroczył 3,5 mln dol. miesięcznie, ale oczekiwana jest korekta, ponieważ w budowie znajduje się 69 statków. Flota jest stosunkowo młoda, na złom trafi niewiele tego typu statków. 

Rośnie popyt na tankowce, choć spada zapotrzebowanie Chin oraz Indii na transport ropy, wynika z raportu Veson ViaMar. W tym roku zapotrzebowanie na ropę na świecie powinno zwiększyć się o 6,4 proc., w kolejnym roku dynamika wyniesie 5,3 proc., a w 2026 roku wzrośnie tylko o 1,3 proc. 

Wzrost zapotrzebowania na tankowce specjaliści Veson tłumaczą większą odległością każdego transportu po wycofaniu się przez armatorów z żeglugi przez Morze Czerwone. W rezultacie dobowa cena najmu jest o 20 tys. dol. większa niż przed zamknięciem Morza Czerwonego.

Pozostało 86% artykułu
Morski
MON pilotuje projekt budowy portu w Świnoujściu
Morski
Saperzy usuwają zniszczony most w Baltimore
Morski
Czy tragedia w Baltimore będzie miała wypływ na polskie porty?
Morski
Spedytorzy z mniejszymi dochodami i zyskami
Morski
Na Morzu Czerwonym ruch statków zmalał o połowę
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił