Chińskie kontenerowce na arktycznej trasie

Armatorzy ominą niebezpieczne wody Morza Czerwonego bez konieczności żeglugi wokół Przylądka Dobrej Nadziei.

Publikacja: 03.08.2024 13:41

Chińskie kontenerowce na arktycznej trasie

Foto: Rosatomflot

Maersk spodziewa się zamknięcia Morza Czerwonego dla żeglugi do końca 2024 roku, więc dla statków płynących z Chin do Europy pozostaje tylko dłuższa trasa wokół Afryki. MSC, CMA CGM i Hapag Lloyd zapowiedziały, że nie będą używać trasy północnej, aby nie zanieczyszczać środowiska.

Ekologicznych rozterek nie mają Chińczycy. Ich dwa statki są w drodze wokół Rosji do Archangielska, a następnie portów na Bałtyku. Xin Xin Hai 1 wypłynął z portu Taicang niedaleko Szanghaju 5 lipca i od tego czasu przepłynął przez Cieśninę Beringa na Północny Szlak Morski. Statek o nośności 21 279 ton (DWT) może przewieźć 1220 standardowych kontenerów (TEU). Xin Xin Hai 1 jest eskortowany przez nuklearny lodołamacz Sibir. Siostrzany statek Xin Xin Hai 2 podąża za nim z tygodniowym opóźnieniem. Jednostka o nośności 29 008 DTW wypłynęła z chińskiego portu Rizhao w połowie lipca i mija Cieśninę Beringa. 

Czytaj więcej

Rząd wydłuży sieć płatnych dróg

Eskorta lodołamaczy 

Części trasy jest już wolna od lodu latem, jednak trudniejsze warunki na Morzu Wschodniosyberyjskim wymagają eskorty lodołamacza dla statku lekkiej klasy lodowej. 

Statki obsługiwane są przez spółkę New New Shipping Line. Firma rozpoczęła działalność w Arktyce zeszłego lata, realizując siedem rejsów w okresie od lipca do grudnia, w tym kontrowersyjny rejs NewNew Polar Bear, który spowodował zniszczenia podmorskiego gazociągu między Finlandią i Estonią.

Nie są to jedyne kontenerowce w Arktyce. Flying Fish 1, SFT Turkey i SFT Egypt są zarejestrowane w Safetrans Line z Hongkongu. Safetrans Line opisuje siebie jako specjalistę w zakresie usług transportu kontenerowego między Chinami i Rosją. Bez klasyfikacji lodowej operacje SFT Turkey i SFT Egypt będą ograniczone do operacji rozpoczynających się po 1 sierpnia. 

Atomflot podsumował wstępne wyniki tegorocznej nawigacji zimowo-wiosennej. W okresie od 1 stycznia do 30 czerwca lodołamacze nuklearne wykonały 438 zawinięć statków (dla porównania w tym samym okresie ub.r. – 435). Całkowity tonaż brutto wyniósł 50,4 mln ton (dla porównania w analogicznym okresie 2023 roku – 48,6 mln ton).

W lipcu trzy statki przepłynęły polarną trasę w kierunku wschodnim, dostarczając gaz i inne ładunki. 

Atrakcyjna oferta

Rosja rozwija ofertę szlaku północnego. Sowkomflot już w latach 2010-2011 zorganizował serię próbnych rejsów, mających sprawdzić możliwość żeglugi drogą północną. W 2017 roku podniósł banderę na pierwszym gazowcu z wysoką klasą lodową Cristophe de Margerie. Zbiorniki statku mieszczą 172 600 m3 gazu (ok. 140 tys. ton). Silniki o mocy 45 MW pozwalają na forsowanie rozległych pól lodowych. W 2020 roku ten statek, jako pierwszy duży gazowiec, samodzielnie pokonał trasę północną w maju, gdy dotychczas za pierwszy miesiąc sezonu żeglugowego uważano czerwiec. Rejs wykazał, że sezon żeglugowy jest o 4 miesiące dłuży niż wcześniej zakładano, zaczyna się w maju i trwa do stycznia. 

Czytaj więcej

Rynek ciężarówek w Europie na hamulcu

W sierpniu 2018 roku trasę przebył także kontenerowiec Venta Maersk. W połowie września 2023 roku Rosjanie odprawili drogą północną pierwszy gazowiec z terminalu Portowa (rejon Leningradu) do Chin. 

W 2018 roku Rząd Federacji Rosyjskiej nadał Rosatomowi uprawnienia operatora infrastruktury Północnego Szlaku Morskiego. W grudniu 2019 roku Rząd Federacji Rosyjskiej zatwierdził opracowany przez Rosatom plan rozwoju infrastruktury Szlaku Morza Północnego do 2035 roku. 

Droga północno-wschodnia liczy od Nowej Zmieni do Cieśniny Beringa 5600 km. Trasa od Murmańska do Jokohamy liczy 5770 mil morskich, gdy przez kanał Sueski 12 840 mil morskich. Armatorzy chętnie skorzystaliby z przejścia północnowschodniego, ponieważ daje ono możliwość zaoszczędzenia na kosztach paliwa. Od masowego wykorzystania tej trasy powstrzymuje ryzyko korzystania z rosyjskich lodołamaczy. 

Maersk spodziewa się zamknięcia Morza Czerwonego dla żeglugi do końca 2024 roku, więc dla statków płynących z Chin do Europy pozostaje tylko dłuższa trasa wokół Afryki. MSC, CMA CGM i Hapag Lloyd zapowiedziały, że nie będą używać trasy północnej, aby nie zanieczyszczać środowiska.

Ekologicznych rozterek nie mają Chińczycy. Ich dwa statki są w drodze wokół Rosji do Archangielska, a następnie portów na Bałtyku. Xin Xin Hai 1 wypłynął z portu Taicang niedaleko Szanghaju 5 lipca i od tego czasu przepłynął przez Cieśninę Beringa na Północny Szlak Morski. Statek o nośności 21 279 ton (DWT) może przewieźć 1220 standardowych kontenerów (TEU). Xin Xin Hai 1 jest eskortowany przez nuklearny lodołamacz Sibir. Siostrzany statek Xin Xin Hai 2 podąża za nim z tygodniowym opóźnieniem. Jednostka o nośności 29 008 DTW wypłynęła z chińskiego portu Rizhao w połowie lipca i mija Cieśninę Beringa. 

Morski
Największy polski port ma 50 lat
Morski
Znika LPG z Rosji, ale ceny nie muszą wzrosnąć
Morski
Po wygranej Trumpa zwycięzcą będzie branża transportowa
Morski
W morskich terminalach kontenerowych ożywienie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Morski
Mniej czarnego złota, ale wyniki portów lepsze