W piątek 9 sierpnia doszło do poważnej eksplozji na kontenerowcu „YM Mobility” w terminalu kontenerowym Beilun porcie Ningbo, gdzie miał przystanek po wyruszeniu z Szanghaju. Wybuchła zawartość kontenera chłodniczego, który wykorzystywany był jak zwykły kontener. Statek „YM Mobility” kursuje na trasie między Dalekim Wschodem a regionem Zatoki Perskiej.
Ningbo to jeden z najbardziej ruchliwych portów na świecie. Przewodniczący Polskiej Izby Spedycji i Logistyki Marek Tarczyński przyznaje, że trudno oszacować, ile czasu zajmie usunięcie skutków wybuchu i na ile poważne będą opóźnienia. – W przypadku tak dużych portów radzono sobie z tym stosunkowo szybko – zauważa Tarczyński.
Czytaj więcej
Na tle innych branż logistyczna jest pełna optymistów, chcących inwestować w magazyny i tabor.
Natomias Sea Freight Country Manager Raben Sea & Air SE Dawid Graczyk nie przewiduje dodatkowych przesunięć w terminach dostaw ładunków.
W przypadku klientów w innych częściach globu sprawa jest otwarta. – Wszelkie zakłócenia mogą mieć wpływ na międzynarodowe łańcuchy dostaw, potencjalnie powodując znaczne opóźnienia. Znaczenie portu wynika z dużej przeładunkowości, w której przeładowuje się ponad miliard ton ładunków rocznie, co stanowi znaczny procent światowego ruchu kontenerowego. Incydent uwydatnia pilną potrzebę ulepszonych protokołów bezpieczeństwa i regularnych ocen ryzyka w operacjach portowych – uważa Viviane Silvera z Trust Group.