W zawartym 24 grudnia porozumieniu pomiędzy Unią Europejską i Wielką Brytanią strony ustaliły, że nie będą potrzebne zezwolenia na wykonywanie przewozów międzynarodowych. Dozwolone są dwie operacje kabotażu w ciągu siedmiu dni od pierwszego rozładunku.
Bez zezwoleń
Jak oceniają porozumienie przedstawiciele branży transportowej? – Zawarcie umowy handlowej jest rozwiązaniem korzystnym dla przewoźników drogowych, zarówno z krajów członkowskich UE, jak i przewoźników brytyjskich. Przede wszystkim zakończył się kilkuletni okres niepewności na jakich warunkach będą się odbywały przewozy, na jakich warunkach będzie prowadzony biznes – zauważa dyrektor Departamentu Transportu Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Piotr Mikiel.
Czytaj więcej w: Przewoźnicy ze wschodu rozjadą polską konkurencję?
– Najważniejsza rzecz to brak obowiązku posiadania zezwoleń drogowych w dwustronnych przewozach pomiędzy UE a Wielką Brytanią. To bardzo istotna wiadomość, gdyż nie udałoby się tych przewozów realizować w pełnym zakresie z wykorzystaniem zezwoleń EKMT/CEMT i o tym doskonale wszyscy wiedzieli.
Wskazuje, że pytaniem jest od kiedy umowa w praktyce może funkcjonować, ponieważ musi zostać ratyfikowana. – Obie strony mogą umówić się, że do czasu ratyfikacji nie będą prowadzić kontroli – dodaje dyrektor ZMPD.