Spożywcza logistyka

Niepostrzeżenie, przy okazji obsługi dużych handlowych sieci spożywczych, takich jak Auchan i Carrefour, francuski gigant FM Logistic zbudował w Polsce sieć drobnicową. Składa się ona z 12 obiektów, a do końca roku przybędą jeszcze dwa. Ewenementem jest szybkie, bo po zaledwie dwóch latach od rozpoczęcia projektu, dojście do rentowności. – Już w tym roku przychody pokryją wydatki – przypuszcza dyrektor generalny FM Logistic w Polsce Piotr Sukiennik. Spółka dołączyła do takich graczy, jak Raben, DB Schenker oraz Rohlig Suus, Pekaes, Erontrans i HWL. Do tej grupy będą próbowały doszlusować Poczta Polska oraz Geis PL. Drobnicowy oligopol zapewnia solidne marże, które są nie do pomyślenia w przewozach całosamochodowych.

SMAKOWITA BRANŻA SPOŻYWCZA

Jednocześnie każda z firm logistycznych łakomym okiem spogląda na branżę spożywczą, bo właśnie ona zapewnia duże potoki ładunków. Wart ponad 177 mld zł rynek spożywczy to tysiące sklepów, dostawców i setki centrów dystrybucyjnych do połączenia. Tylko Biedronka zarządza siecią blisko 2,6 tys. placówek, Carrefour ma 700 sklepów.

Spożywcze sieci handlowe, obniżając koszty, przemodelowują swoje systemy logistyczne. – Tempo rozwoju rynku jest na tyle duże, że zmiany modelu łańcucha logistycznego zdarzają się niemal każdego dnia. Rynek nie znosi próżni, więc kiedy jedna firma straci ładunki, inna je zyska – zauważa dyrektor sprzedaży w DB Schenker Logistics Tomasz Cegielski.

Konkurencyjne firmy podobnie opisują sytuację branży. – Rynek retail jest rynkiem bardzo dynamicznym i nie osiągnął jeszcze stabilnego poziomu – zauważa dyrektor handlowy FM Logistic Polska Andrzej Pawlak.

Zmiany w funkcjonowaniu logistyki sieci handlowych widoczne są także na rynku nieruchomości. Raport DTZ wskazuje, że udział operatorów handlowych w wolumenie transakcji najmu powierzchni magazynowych spadł z 25 proc. w latach 2005–2007 do 18 proc. w okresie 2010–2012. Jest to wynikiem outsourcingu usług przez sieci handlowe. Łącznie 15 największych centrów dystrybucyjnych sieci handlowych miało powierzchnię 1,3 mln mkw., przy średniej powierzchni 28 tys. mkw. Jeden obiekt obsługuje przeciętnie 180 sklepów.

ROSNĄ WYMAGANIA

– Z punktu widzenia dużych detalistów dostawca i operator logistyczny to jeden organizm. W ostatnich latach sieci jeszcze wyżej podniosły poprzeczkę swoim dostawcom, szczególnie sklepy dyskontowe, których udział w rynku regularnie rośnie kosztem hipermarketów – zauważa dyrektor ds. rozwoju logistyki kontraktowej w Rohlig Suus Logistics Anna Galas.

Dlatego zwiększa się rola operatorów logistycznych. – Znają potrzeby i specyfikę pracy, dzięki czemu są w stanie zaproponować innowacyjne rozwiązania pozwalające na redukcję kosztów magazynowania, copackingu, dystrybucji czy transportu – przekonuje Pawlak.

Dodaje, że główny komunikat wysyłany przez sieci do konsumentów to oferta niskich cen. W konsekwencji dostawcy, także logistyki, zmuszeni są do obniżania kosztów – przyznaje Pawlak.

Podobnie współpracę widzi dyrektor generalny Raben Polska Janusz Anioł. – Zmiany w sieciach detalicznych wpływają na firmy logistyczne w trakcie wykonywania usługi. Stąd pole do doskonalenia zasad współpracy.– przyznaje.

Operatorzy logistyczni nie spodziewają się spadku cen. – Trudna sytuacja w branży TSL sprzyja konkurowaniu przede wszystkim ceną i zdarzają się próby, aby w ten sposób wejść na rynek. Jest to jednak działanie krótkoterminowe, szczególnie w sytuacji wzrostu kosztów produkcji logistycznej – tłumaczy dyrektor generalny Raben Polska.

Na wzrost kosztów wskazuje również prezes Dachser w Polsce Grzegorz Lichocik. – Chociaż cena jest istotna, nie jest już najważniejsza. Jeśli klienci zdecydują się na współpracę z operatorem, którego obsługa będzie odbiegała jakościowo od ich wymagań, będą ponosili straty. Poza tym raczej się nie zdarza, że kontrakty na kompleksową obsługę logistyczną dużych podmiotów, których zawarcie poprzedzają tygodnie, a czasem miesiące analiz i przygotowań, są nagle zrywane – podkreśla.