Zwolnienia z opłat dotyczą pojazdów (zarejestrowanych zarówno w Niemczech, jak i za granicą) napędzanych gazem ziemnym NG (Natural Gas), sprężonym gazem ziemnym CNG (Compressed Natural Gas) lub skroplonym gazem ziemnym LNG (Liquefied Natural Gas). Preferencje dotyczą także napędu hybrydowego, na przykład wykorzystującego gaz ziemny oraz olej napędowy. Ale w tym przypadku obowiązuje zasada: udział gazu ziemnego w normalnej pracy silnika (za wyjątkiem fazy zimnego startu) musi przeważać. A kierowcy takich pojazdów muszą na żądanie kontroli okazywać dokumenty, które to potwierdzają. Zwolnieniu z opłat nie podlega natomiast napęd LPG – skroplony gaz płynny często stosowany w samochodach osobowych.
fot. AdobeStock
Informacja BAG jest ważna dla tych przewoźników, którzy z powodu korzystnych stawek myta w Niemczech decydują się na inwestycje we floty zasilane paliwami alternatywnymi. – Istnieje ryzyko, że technologie w niektórych ciągnikach z napędem hybrydowym będą kwestionowane przez niemieckie urzędy finansowe – mówi Michał Bałakier, dyrektor generalny DKV Euro Service Polska, krajowego oddziału międzynarodowego operatora kart paliwowo-serwisowych.
CZYTAJ TAKŻE: Ile naprawdę kosztuje pobór myta
Jak stwierdził, przewoźnicy muszą skalkulować opłacalność inwestycji w tego rodzaju napędy, przede wszystkim uwzględniając zbliżający się koniec preferencji w Niemczech oraz problemy z serwisowaniem. Tym bardziej, że na rynek weszło wiele pojazdów, gdzie proporcje wykorzystania gazu są odwrotne. W niektórych przypadkach notuje się marginalne wykorzystanie gazu ziemnego w trakcie normalnej pracy silnika, na przykład mieszaninę 5 proc. gazu ziemnego do 95 proc. oleju napędowego. – W takiej sytuacji, kiedy nie ma gwarancji przewagi gazu ziemnego w normalnej eksploatacji, preferencyjna stawka na myto nie wchodzi w grę – ostrzega DKV Euro Service.