Teraz włodarze stolicy regionu Styria podejmą decyzję, czy nasze pojazdy uzupełnią ich flotę, a być może całkowicie zastąpią używane dotychczas pojazdy. Burmistrz ma bowiem ambitny plan kompletnie bezemisyjnego transportu publicznego już w 2025 roku. Polski autobus dobrze wpisuje się w ten plan. Napęd elektryczny zasilany przez ogniwa wodorowe jest całkowicie czysty. Jedyne, co „emituje”, to para wodna.

""

Pokaz autobusu na rynku w Grazu / fot. UM Graz

logistyka.rp.pl

Największym dziś problemem w rozwoju pojazdów z takim napędem, jest bardzo mała sieć miejsc, gdzie można zatankować. Austriacy mają już jednak jedną stację tego paliwa. Jest ona położona w lokalnym centrum badawczym HyCentA Research, które zajmuje się doświadczeniami nad przemysłowym wykorzystaniem wodoru.  To jedyny punkt w całym kraju, z którego mogą dziś korzystać autobusy, bo pobierają one wodór pod niższym ciśnieniem, niż samochody osobowe.

CZYTAJ TAKŻE: Bezemisyjny hit Solarisa

Zaprezentowany w czerwcu tego roku model Urbino 12 Hydrogen już jest w oficjalnej sprzedaży i znalazł pierwszych nabywców. Zamówienie na 10 egzemplarzy złożyła firma transportowa z północnowłoskiego miasta Bolzano. Jeden autobus trafił także na testy drogowe do Paryża, gdzie przez dziesięć tygodni będzie woził pasażerów po tym mieście.