Do końca roku Port Gdynia wybierze inwestora do budowy Portu Zewnętrznego. Inwestycja wartości 4 mld zł będzie prowadzona w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. – Bardziej interesujący jest inwestor branżowy, który przyniesie także ładunki, choć zainteresowanie banków oraz instytucji finansowych jest duże – przyznaje prezes Portu Gdynia Adam Meller. Dodaje, że rozpatrywane są podmioty m.in. z Dalekiego i Bliskiego Wschodu. Doradcami w wyborze są EY, Wyg International i kancelaria DZP.
Port Zewnętrzny to wychodzący 2 km w morze pirs, na którym zmieści się terminal kontenerowy o zdolności przeładunkowej 2,5 mln TEU (kontenerów 20-stopowych) oraz terminal służący prefabrykacji morskich wiatraków energetycznych.
Czytaj więcej w: Terminale kontenerowe biją rekordy
Nowy port będzie w stanie obsłużyć największe statki, o długości blisko pół kilometra i zanurzeniu do 16 m. – Docelowo chcemy bezpośrednich połączeń, nie tylko dowozowych. Inaczej nie będziemy w stanie konkurować z portami Europy Północnej – tłumaczy prezes Portu Gdynia. Do trzech terminali kontenerowych portu zawijają wyłącznie jednostki dowozowe z portów Morza Północnego.
Na ukończeniu są analizy środowiskowe nowego portu, których wykonanie jest czasochłonne. – W tym roku zakończymy studium wykonalności – dodaje odpowiedzialny za projekt Portu Zewnętrznego w Porcie Gdynia Maciej Krzesiński. Szacuje, że bezpośrednie zatrudnienie w Porcie Zewnętrznym wyniesie 700 osób i 4200 w otoczeniu.