Kraje uzgodniły 23 czerwca 11 pakiet sankcji wobec Rosji, który wprowadza całkowity zakaz wjazdu do UE ciężarówek z zarejestrowanymi w Rosji przyczepami i naczepami, co jak tłumaczy KE w komunikacie, ma przyczynić się do uniemożliwienia obchodzenia sankcji.
Branża transportowa jest zaskoczona, że zakaz wjazdu nie obowiązuje naczep zarejestrowanych na Białorusi, na czym polskim przewoźnikom najbardziej zależało, ponieważ białoruskie firmy transportowe są najaktywniejsze w obchodzeniu sankcji. Źródła dobrze poinformowane utrzymują, że zakaz wjazdu dla naczep białoruskich ma pojawić się w kolejnym pakiecie sankcji.
Czytaj więcej
Od logistyki zwrotnej tylko krok do odzysku opakowań i logistyki materiałów do recyklingu. Sieci KEP przygotowują się do nowej roli.
Zarazem Białoruś opublikowała 22 czerwca postanowienie zakazujące od 2 lipca wjazdu na jej teren naczep rejestrowanych w Polsce, za wyjątkiem punktów przeznaczonych do przeładunku naczep. Postanowienie zakazuje przyczepiania naczep, umożliwia tylko przeładunek oraz przejazd na pusto pomiędzy punktami przeładunku. Zatem pozostała możliwość przewozów pomiędzy obu blokami krajów, z czego korzystają przede wszystkim firmy białoruskie, mające oddziały w Polsce. Takich podmiotów jest ok. tysiąca.
Z innych transportowych zakazów znajdujących się w 11 pakiecie należy wymienić zakaz zawijania do unijnych portów statków, które podejrzewane są o złamanie zakazu handlu rosyjską ropą o cenach powyżej limitu ustalonego przez kraje G7.