InPost pokazał jak efektywne i chętnie wykorzystywane przez klientów są dostawy do paczkomatów i w jego ślady idzie chińska i europejska konkurencja. DPD stawia schowki, podobnie jak DHL (na 300 stacjach Orlenu), do instalacji automatów zabrała się Poczta Polska i wzmiankowany Orlen.
Czytaj więcej
Spodziewany jest duży spadek popytu na samochody ciężarowe w Niemczech i całej europejskiej gospodarce. Słaby będzie początek roku.
InPost szybko rozbudowuje sieć paczkomatów we Francji, Wielkiej Brytanii a z czasem pojawią się w kolejnych krajach. Pozostali gracze nie mają wyjścia i także sięgają po automaty paczkowe. DHL Express zamówił 5 tys. schowków do instalacji w Wielkiej Brytanii, niemiecki operator skorzysta ze tego typu urządzeń także w Szwecji. W najbliższej dekadzie potrzeba będzie dzięsiątków tysięcy automatów do odbioru paczek.
Wielkie zainteresowanie automatami paczkowymi widać także na tegorocznym Parcel+Post Expo we Frankfurcie. – Niemal co drugie stoisko we Frankfurcie to producent schowków lub dostawca rozwiązań stosowanych w automatach paczkowych: informatyki lub mechaniczno - elektronicznych komponentów – wskazuje wiceprezes Last Mile Experts Mirek Gral.
Popularyzacji automatów sprzyja nie tylko niski koszt dostawy pojedynczej przesyłki, ale także rozrost internetowego handlu i jego nowe segmenty. W szczególności chodzi o rosnąca popularność sprzedaży używanych rzeczy, co symbolizuje litewska platforma sprzedażowa Vinted. – Pojedyncze przesyłki i ich niska wartość zmuszają do stosowania efektywnych dostaw. Klient dostarcza do punktu (najlepiej automatu) i z niego odbiera – wskazuje prezes Last Mile Experts Marek Różycki. Vinted zaczął stawiać własne maszyny do odbioru paczek, podobnie jak Allegro.