Chińska czkawka w kontenerach

Od kilku miesięcy maleją przeładunki i przewozy kontenerów na tzw. rynku intermodalnym w Polsce. Poprawa szybko nie nastąpi.

Publikacja: 13.09.2015 10:48

Chińska czkawka w kontenerach

Foto: logistyka.rp.pl

Sytuacja na rynku przewozów intermodalnych, czyli transportu kontenerów przy wykorzystaniu co najmniej dwóch środków transportu, pogarsza się. PKP Cargo, drugi co do wielkości kolejowy przewoźnik towarów w Unii Europejskiej, informuje, że w II kwartale przeładunek kontenerów w polskich portach spadł o 24 proc. w stosunku do odnotowanego w tym samym czasie 2014 r.

– To efekt zawirowań, jakie przeżywa gospodarka chińska. Do Polski dociera drogą morską mniej ładunków, w konsekwencji zmniejsza się popyt na usługi przeładunku i przewozu kontenerów z portów w głąb kraju – mówi Jacek Neska, członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo. OT Logistics, grupa specjalizująca się w transporcie śródlądowym, spedycji kolejowej i morskiej oraz usługach portowych, pierwsze symptomy spadku obrotów kontenerowych zaobserwowała już w IV kwartale ubiegłego roku. Powodów upatruje przede wszystkim w malejącym imporcie.

– Zmniejszenie obrotów związane jest w znacznym stopniu z osłabieniem polskiej waluty (w rok dolar podrożał o 14 proc. – red.), co przełożyło się bezpośrednio na wzrost kosztów importowanych towarów – uważa Zbigniew Nowik, prezes OT Logistics.

– Wyższy kurs dolara ma przełożenie na zmniejszenie polskich zakupów z Dalekiego Wschodu i jednoczesne stosowanie przez importerów polityki ograniczania zapasów magazynowych – mówi Nowik.

Jego zdaniem mniej kontenerów to również efekt wprowadzenia ceł antydumpingowych przez Unię Europejską na wyroby stalowe. Grupa logistyczna Pekaes od początku tego roku obserwuje spadek wolumenu przewozów i przeładunków kontenerowych w portach i wewnątrz lądu. Nie spodziewa się szybkiej poprawy.

– Odwrócenie obecnych trendów wymagałoby ustabilizowania sytuacji w Chinach oraz znacznego wzrostu wartości złotego. Obecnie duże możliwości rozwoju dostrzegamy w projektach przenoszących ładunki na kontenery, które dotąd były przewożone za pomocą innych gałęzi transportu – mówi Maciej Bachman, prezes Pekaesu.

Poza inwestycjami w terminale zamierza zwiększyć flotę kontenerów i pracować nad utworzeniem nowych połączeń. Mimo chwilowo niekorzystnych tendencji na rynku również PKP Cargo chce zwiększać przewozy kontenerów. Ma temu służyć m.in. nowa strategia terminalowa, nad którą pracuje zarząd.

– Do zwiększenia liczby przewozów intermodalnych przyczyni się coraz bogatsza sieć połączeń ze wschodu na zachód w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku oraz na linii północ–południe, dzięki uzyskaniu dostępu do terminalu Ostrawa–Paskov – mówi Neska.

Sytuacja na rynku przewozów intermodalnych, czyli transportu kontenerów przy wykorzystaniu co najmniej dwóch środków transportu, pogarsza się. PKP Cargo, drugi co do wielkości kolejowy przewoźnik towarów w Unii Europejskiej, informuje, że w II kwartale przeładunek kontenerów w polskich portach spadł o 24 proc. w stosunku do odnotowanego w tym samym czasie 2014 r.

– To efekt zawirowań, jakie przeżywa gospodarka chińska. Do Polski dociera drogą morską mniej ładunków, w konsekwencji zmniejsza się popyt na usługi przeładunku i przewozu kontenerów z portów w głąb kraju – mówi Jacek Neska, członek zarządu ds. handlowych PKP Cargo. OT Logistics, grupa specjalizująca się w transporcie śródlądowym, spedycji kolejowej i morskiej oraz usługach portowych, pierwsze symptomy spadku obrotów kontenerowych zaobserwowała już w IV kwartale ubiegłego roku. Powodów upatruje przede wszystkim w malejącym imporcie.

Szynowy
Tor przeszkód przez ukraińską granicę
Szynowy
Minister pojechał drugim pociągiem
Szynowy
Maszyniści domagają się większego bezpieczeństwa na kolei
Szynowy
Powodzie podtopiły Stadlera
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Szynowy
Race przyczyną pożaru pociągów w Poznaniu
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką