PKP Cargo będzie ciąć koszty podczas sanacji

Zarząd PKP Cargo złożył 27 czerwca w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego.

Publikacja: 01.07.2024 15:22

PKP Cargo będzie ciąć koszty podczas sanacji

PKP Cargo

Foto: PKP Cargo

Marcin Wojewódka, p.o. prezesa zarządu PKP Cargo podkreśla, że postępowanie sanacyjne (uzdrowieniowe) jest przeciwieństwem upadłości. – Z punktu widzenia formalnego spółka złożyła wniosek i czeka na jego rozpoznanie. Jeśli sąd przychyli się do wniosku, wyda postanowienie i zarząd postawi spółkę w stan sanacji – wyjaśnia Wojewódka. Wówczas PKP Cargo zmieni nazwę na PKP Cargo w restrukturyzacji, a wyznaczony przez sąd zarządca będzie odpowiadał za spółkę.

Sąd wyda postanowienie w najbliższych tygodniach, ale dokładny termin nie jest znany. Zarazem trwa postępowanie konkursowe mające wyłonić nowy zarząd spółki. Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak zapewnia, że jest to jeden z priorytetów, nowy zarząd powinien objąć stanowiska do 26 lipca, gdy upłynie okres delegowania przez radę nadzorczą do zarządu Marcina Wojewódki oraz Moniki Stareckiej, wiceprezes ds. finansowych. 

Czytaj więcej

W Brukseli walczą koleje prywatne z państwowymi o dostęp do torów

P.o. prezesa zarządu PKP Cargo zaznacza, że sanacja pozwala spółce odzyskać płynność finansową, wstrzymanie działań egzekucyjnych (jak przyznaje Starecka spółka ma sporo zaległości wobec kontrahentów), a w rozliczeniach z kontrahentami nie będą naliczane odsetki. Jednocześnie w okresie sanacji spółka będzie mogła występować w przetargach, pod warunkiem terminowych płatności podatków i ZUS. 

Najważniejszym jednak skutkiem wdrożenia postępowania sanacyjnego będzie zawieszenie postanowień Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników Zatrudnionych przez Zakłady PKP Cargo oraz uchylenie ochrony trwałości stosunku pracy, zatem zarówno umowy o prace jak i wysokość wynagrodzeń jest do negocjacji. Te ciągną się od miesięcy, a kolejna tura przewidziana jest 3 lipca. – Od związków zależy jakie oszczędności będą możliwe w zakresie pracy. Kilka milionów złotych miesięcznie nie ma przełożenia na stan spółki, dopiero kilkadziesiąt mln miesięcznie będzie miało znaczenie – szacuje Wojewódka. 

Związkowcy z kolei krytycznie oceniają działania zarządu i stwierdzają w liście z 27 czerwca, że „skupiają się na demolowaniu rdzenia spółki, jakimi są pracownicy operacyjni”. Alarmują, że „Nie ma żadnego planu naprawczego dla PKP Cargo poza wypowiadaniem umów społecznych i zemstą na pracownikach.”

Nie można wykluczyć zwolnień grupowych, jednak na odprawy spółka musi mieć fundusze. Dlatego na nieświadczenia pracy wysłała już 20 proc. załogi. – Dyrektorzy 7 zakładów nie raportują trudności operacyjnych z powodu zmniejszonej liczby rąk do pracy – podkreśla p.o. prezesa zarządu PKP Cargo. Pracownicy na nieświadczeniu pracy otrzymują 60 proc. poborów. 

Czytaj więcej

Firmy TSL przygotowują się na ożywienie gospodarcze

W ramach porozumień z Polregio i PKP Intercity zatrudnienie znajdzie w tamtych spółkach (odpowiednio) 300 i 400 osób, np. drużyn trakcyjnych, maszynistów. Podobne porozumienia są negocjowane przez zarząd PKP Cargo z innymi niekonkurencyjnymi podmiotami. Zaplecze PKP Cargo posłuży do napraw taboru PKP Intercity. 

Obecny zarząd tłumaczy, że sanacja jest niezbędna, ponieważ PKP Cargo nieustannie traci udziały rynkowe, tylko w ostatniej dekadzie zmniejszyła je z 60 proc. na 30 proc., ale zatrudnienie i pozostałe aktywa, jak np. liczba taboru, pozostały bez większych zmian. 

Spółka zatrudnia 20 tys. osób, z których 80 proc. należy do związków zawodowych. W pierwszym kwartale spółka zanotowała 118 mln zł strat. Po ogłoszeniu przez zarząd PKP Cargo złożenia wniosku o sanację, akcje spółki potaniały 1 lipca o 5,8 proc. do 15,6 zł. 

Marcin Wojewódka, p.o. prezesa zarządu PKP Cargo podkreśla, że postępowanie sanacyjne (uzdrowieniowe) jest przeciwieństwem upadłości. – Z punktu widzenia formalnego spółka złożyła wniosek i czeka na jego rozpoznanie. Jeśli sąd przychyli się do wniosku, wyda postanowienie i zarząd postawi spółkę w stan sanacji – wyjaśnia Wojewódka. Wówczas PKP Cargo zmieni nazwę na PKP Cargo w restrukturyzacji, a wyznaczony przez sąd zarządca będzie odpowiadał za spółkę.

Pozostało 87% artykułu
Szynowy
Tor przeszkód przez ukraińską granicę
Szynowy
Minister pojechał drugim pociągiem
Szynowy
Maszyniści domagają się większego bezpieczeństwa na kolei
Szynowy
Powodzie podtopiły Stadlera
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Szynowy
Race przyczyną pożaru pociągów w Poznaniu
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką