Uchwalony 31 grudnia 2024 roku przez rząd Program Wieloletni Centralnego Portu Komunikacyjnego na lata 2024-2032 zakłada zapewnienie taboru kolejowego na pierwsze lata funkcjonowania KDP.
Na uruchomienie tzw. poolu taborowego rządowy dokument przewiduje do 2032 roku 1,7 mld zł wkładu spółki CPK. Koncepcja zakłada minimalizację udziału skarbowych papierów wartościowych na rzecz finansowania komercyjnego. – W tym roku przystąpimy do stworzenia spółki wynajmu taboru, poszukamy dla niej partnera i będziemy mieli jasność, ile i jakiego rodzaju taboru będziemy potrzebowali. Zakładamy, że partner będzie finansowy, poszukujący dobrych zwrotów z inwestycji i nie wątpię, że przedsięwzięcie będzie miało zagwarantowany dobry zysk – przekonuje prezes CPK Filip Czernicki.
Jest też ryzyko
Nie wszyscy uważają, że spółka wynajmu pociągów jest dobrym pomysłem. – Jestem mocno sceptyczny co do tego pomysłu. Główny powód to brak źródeł finansowania. Zwłaszcza, że potężne fundusze są potrzebne na lotnisko i linie kolejowe. A skoro CPK nie kupuje samolotów, to czemu miałoby kupować pociągi? Warto również pamiętać, że środki publiczne na tabor mają służyć rozwijaniu usług służby publicznej, a przewozy KDP to z założenia inwestycje komercyjne – zaznacza prezes Fundacji ProKolej Jakub Majewski.
Czytaj więcej
Grudzień zamknął się dawno niewidzianymi w Europie spadkami rejestracji samochodów ciężarowych. Prognozy dla branży transportowej i gospodarki ponure.
Na ryzyko związane z organizacją poolu zwraca uwagę ekspert ds. transportu kolejowego Marcel Klinowski (w latach 2023-24 wiceprezes Polregio). – Kupić tabor to jedno, a wydzierżawić to drugie. Patrząc na doświadczenia zagraniczne z otwarciem rynku przewozów dalekobieżnych, nie muszą pojawić się przewoźnicy zainteresowani dzierżawą nowych pociągów po Polsce. Przykładowo francuskie SNCF weszło do Hiszpanii z taborem wcześniejszej generacji i tam jest użytkowany pod ekonomiczną marką Ouigo. Tabor KDP nie jest złomowany, tylko wykorzystywany do podbijania nowych rynków. Podobnie z własnym taborem wchodzą firmy włoskie i hiszpańskie – wymienia Klinowski.