Nie ma chętnych na przejazd brytyjskiej granicy przez pierwsze tygodnie nowego roku

Dopiero za tydzień pierwsze testy brytyjskiego systemu celnego. Spodziewane wielkie korki i utrudnienia w przekraczaniu granicy.

Publikacja: 16.12.2020 16:27

Nie ma chętnych na przejazd brytyjskiej granicy przez pierwsze tygodnie nowego roku

Foto: logistyka.rp.pl

Wygląda na to, że przez pierwsze tygodnie nowego roku granica z Wielką Brytanią będzie faktycznie zamknięta. – Brytyjskie urzędy nie są przygotowane do brexitu – uważa Joanna Porath dyrektor zarządzająca AC Porath. Przypomina, że o północy w Nowy Rok Brytyjczycy zostaną odłączeni od unijnych systemów celnych.

Czytaj więcej w: Wjazd do Wielkiej Brytanii z kolejkami jak na Ukrainę

Wskazuje, że system zgłoszeń importu drogą lądową GVMS będzie dostępny do prób dopiero od 23 grudnia. – To brytyjski system, który ma komunikować się z unijnym. Ciężarówka wyjeżdżając z Unii, np. przez Calais, musi mieć komplet dokumentów przed wjazdem na terminal. Po zgłoszeniu deklaracji T1 i dokumentu EX (eksportowego), otrzyma we francuskim systemie odpraw granicznych numer SI, który trafi do GVMS. Zarazem pozwoli wygenerować w unijnym systemie komunikat IE 599, który umożliwia rozliczenie zerowej stawki VAT w eksporcie. Tymczasem cały czas nie wiemy jak będzie działać GVMS – zaznacza Porath.

Czytaj więcej w: Brytyjczycy testują 48-tonowe zestawy

Z tego powodu większość firm bierze pierwsze 2 tygodnie roku na przeczekanie. – Wszyscy boją się pierwszego miesiąca. Ale po tym czasie znów eksport ruszy, jednak nikt nie będzie wiedział jak się do niego zabrać i wtedy zaczną się poważne problemy – ostrzega dyrektor AC Porath.

Przyznaje, że polskie organy celne wychodzą do przedsiębiorców z pomocną ręką. – Delegowane są osoby do brexitu. MF i KAS organizują seminaria informacyjne i łączą instytucje odpowiedzialne za kontrole weterynaryjne, sanitarne i fitosanitarne. Urzędy pracujące 24/7 mają także dokonywać zgłoszeń eksportowych na brexit – wymienia działania rządu Porath.

Czytaj więcej w: Czy celnicy poradzą sobie z brexitem?

Trudność może powodować właściwość miejscowa urzędu celnego załadunku przy eksporcie. – Jeżeli dokonuje go firma z np. Krakowa, to odprawa eksportowa powinna nastąpić w miejscowym urzędzie celnym, czyli w Krakowie – zaznacza Porath. Jednak urzędy wewnętrzne otwarte są tylko do 15.30, co może być problemem. Odpowiedzią na te potrzeby pozostają nadal urzędy graniczne – wskazuje Porath.

Czytaj więcej w: Od nowego roku ciężarówką awaryjnie do Wielkiej Brytanii

Producenci i handlowcy robią zapasy przed godziną zero, płacąc wysokie stawki za pilne transporty. Popyt na transport jest tak duży, że przewoźnicy nie chcą podjąć transportu na Wyspy za stawkę 1,85 euro/km, choć na innych trasach byłaby wymarzona.

Z Europy kolejka na wjazd na Wyspy ciągnie się na 8 km, co oznacza 6 godzin czekania. – W piątek przybędzie samochodów i czas oczekiwania może wzrosnąć do 20 godzin, jak tydzień temu – uważa kierownik spedycji w Sachs Trans Łukasz Zawadzki. Firma specjalizuje się w kierunku brytyjskim.

Wygląda na to, że przez pierwsze tygodnie nowego roku granica z Wielką Brytanią będzie faktycznie zamknięta. – Brytyjskie urzędy nie są przygotowane do brexitu – uważa Joanna Porath dyrektor zarządzająca AC Porath. Przypomina, że o północy w Nowy Rok Brytyjczycy zostaną odłączeni od unijnych systemów celnych.

Czytaj więcej w: Wjazd do Wielkiej Brytanii z kolejkami jak na Ukrainę

Pozostało 85% artykułu
Przewozy
Na drodze do zrównoważonego łańcucha dostaw
Przewozy
Adriatyckie portowe tygrysy
Przewozy
Boom eksportowy polskiej żywności: czy trend będzie trwały?
Przewozy
Ceny spadają szybciej niż przewozy
Przewozy
Prognozy dla rynku TSL na 2023 rok. Spowolnienie we wszystkich sektorach