– Do 2030 roku przewidujemy zakup 15 elektrycznych zespołów trakcyjnych o prędkości do 250 kilometrów na godzinę z prawem opcji zakupu kolejnych 8 sztuk – poinformowało „Rzeczpospolitą” biuro prasowe spółki. O takich planach mówił podczas środowego panelu poświęconego inwestycjom PKP na Kongresie 590 członek zarządu PKLP Intercity Adam Laskowski. Zakup nowych szybkich pociągów ma być związany z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Czytaj więcej w: Pandemia odbije się na producentach taboru kolejowego za dwa lata
Obecnie pociągami, które mogą rozwijać prędkość do 250 km/h jest 20 składów pendolino. Kolejne 23 EZT powiększyłyby najszybszą część floty PKP przeszło dwukrotnie. W bliższej perspektywie PKP Intercity będzie dysponować nowymi składami mogącymi rozwinąć prędkość do 200 km/h – W połowie 2021 roku spółka planuje ogłosić przetarg na zakup 38 piętrowych składów wagonowych typu push-pull i 45 wielosystemowych lokomotyw.
Czytaj więcej w: Intercity kupi wodorowe pociągi
Problemem pozostaje jednak dostosowanie do wyższych prędkości jak największej liczby tras. Na razie do prędkości 200 km/h przygotowana jest linia z Warszawy do Gdańska i Centralna Magistrala Kolejowa (CMK). Według PKP Polskich Linii Kolejowych (PLK), do prędkości 200 km/h i wyższych przygotowywane są kolejne trasy: Rail Baltica z Warszawy do Białegostoku oraz dalej do Ełku i granicy z Litwą, a także połączenie z południa na północ, od Inowrocławia do Bydgoszczy i dalej w kierunku Trójmiasta. – Również CMK ma zapewnić jazdę powyżej 200 km/h. Nastąpi to na przełomie 2023 i 2024 r. – poinformował Mirosław Siemieniec, rzecznik PLK.