Według Flight Radar24 liczba lotów międzynarodowych w czerwcu była o 81 proc. mniejsza rok do roku. Z braku liniowych połączeń spedytorzy korzystali z wynajętych lotów, których praca przewozowa w czerwcu była o ponad 20 proc. większa niż rok wcześniej.
Mniej lotów
Mimo to ceny usług są nadal wysokie. – Od dłuższego czasu mamy do czynienia z rozchwianym rynkiem cen cargo lotniczego. Przykładem tego może być ostatnie zdarzenie związane z pożarem samolotu Boeing 777 etiopskich linii lotniczych. Zaraz po incydencie, mającym miejsce [22 lipca] na lotnisku w Szanghaju, ceny w imporcie z Chin wzrosły sytuacyjnie i dotychczas nie powróciły do wcześniejszego poziomu – wskazuje Airfreight Branch Manager Raben Logistics Polska Piotr Toczyłowski.
Czytaj więcej w: Za 3 lata ruszą w Polsce masowe usługi transportu dronami
IATA oblicza czerwcowy spadek europejskich przewozów ładunków lotniczych na 27,6 proc. (światowy na 17,6 proc.), co jest poprawą w stosunku do maja, gdy spadek wyniósł 29,7 proc. (na świecie przekraczał 20 proc.). – Luty i marzec to najtrudniejsze chwile w transportach globalnych (morski, lotniczy, kolejowy). Dopiero teraz sytuacja powoli wraca do normy – ocenia Corporate Development Director Rohlig Suus Logistics Piotr Iwo Chmielewski.
Oferowana przestrzeń ładunkowa zmalała w czerwcu o 41,5 proc. (na świecie o ponad 34 proc.). Zmniejszenie wielkości oferowanej przestrzeni ładunkowej sprawiło, że w czerwcu wskaźnik jej wykorzystania zbliżył się do rekordowych poziomów, np. w Europie do 69,4 proc., to jest o ponad 10 pp. więcej niż rok wcześniej.