Przewoźnicy autokarowi zamykają dobry sezon. – Nie był najgorszy, ale mamy kłopot z kierowcami, którzy podczas pandemii przeszli do przewozów towarowych i nie wszyscy do nas wrócili – przyznaje prezes Polskiego Stowarzyszenia Przewoźników Autokarowych Rafał Jańczuk.
Potwierdza tę opinię prezes zarządu Fun Club Piotr Sućko. – Sezon 2022 był dobrym sezonem dla firm autokarowych. Odłożone z powodu pandemii plany wyjazdowe, wreszcie były realizowane – stwierdza prezes Fun Club.
Czytaj więcej
Polscy producenci taboru szynowego mają nadzieję na udział w projekcie Kolei Dużych Prędkości.
Odbudowa zajmie kilka lat
Przyznaje, że 2 sezony bez pracy w znaczący sposób wpłynęły na kondycję branży. – Odbudowa zajmie jeszcze kilka sezonów. Najważniejsze jednak, że możemy pracować – zaznacza Sućko.
O delikatnej kondycji przewoźników autokarowych świadczą wyniki rejestracji autokarów. Firm jeszcze nie stać na nowy tabor. Rynek autobusów turystycznych jest w pocovidowej, permanentnej zapaści. – W styczniu w naszym kraju odnotowaliśmy rejestrację 6 szt. nowych autobusów turystycznych (+5 szt./ +500% r/r), co uznaliśmy za kontynuację autokarowego odbicia końcówki zeszłego roku. Niestety, luty przyniósł nam rozczarowanie i tylko 1 rejestrację (-23 szt. / -95,8% r/r). Lepiej było w marcu (+2 szt.), natomiast kolejne spadki w kwietniu (-2 szt./ -33% r/r), maju (- 17 szt. / -77,3% r/r), czerwcu (-12 szt. / -75% r/r), a przede wszystkim w lipcu (-43 szt. / -74,1% r/r) pokazały, że powrót do normalności w tym segmencie będzie bardzo trudny – ostrzega Aleksander Kierecki z firmy JMK – Analizy Rynku Transportowego.