Firmy inwestują w automatyzację, i choć nie jest to tak przewidywalny proces jak przed spowolnieniem, to jednak kontrakty są omawiane – podkreśla Radosław Śliwka z firmy doradczej Smart Project.
Przyznaje, że automatyzacja wymaga kilkuletniej perspektywy inwestycyjnej i jej brak odstrasza od decyzji. – Automatyzacja jest popularna między innymi w przemyśle spożywczym. Lepiej dzisiaj inwestować pieniądze w automatyzację, bo przy wysokiej inflacji, po dwóch latach nakłady dobrze zaprocentują – wskazuje Śliwka.
Czytaj więcej
Przewoźnicy, spedytorzy i koncerny paliwowe protestują przeciwko planom usunięcia z ulic samochodów spalinowych.
Przyznaje, że w ostatnim kwartale ub.r. nastroje przedsiębiorców były słabe. – Nowy rok minął i nie przyniósł żadnych zmian, więc klienci muszą działać i otwierają się na zewnętrznych dostawców. – Przedsiębiorcy doszli do wniosku, że trzeba działać w warunkach jakie są – stwierdza przedstawiciel Smart Project.
Rosnące zainteresowanie inwestycjami potwierdza spółka Inovatica, produkująca autonomiczne wózki widłowe. – Pojawiają się klienci, należymy do Klastra Logistycznego i w szerszym gronie widoczne jest zainteresowanie automatyką i robotyką. To jeden z najważniejszych tematów – przyznaje Piotr Anuszyk z firmy Inovatica.
Ożywienie zauważają także operatorzy logistyczni. – Wraz z nowym rokiem 2023 liczba zapytań znacznie wzrosła. Jest to wynikiem tego, że klienci sprawdzają rynek z nadzieją, że po ostatnich dwóch latach ciągłych wzrostów kosztów, nagle koszty usług transportowych będą niższe – tłumaczy dyrektor sprzedaży, Raben Transport, Grupa Raben Magdalena Szaroleta.
Przestrzega, że choć w okresie stagnacji ceny mogą być niższe, to niebezpieczeństwem jest utrata zasobów transportowych, gdy rynek ożywi się. – Największym zagrożeniem jest oddawanie cen niższych, aby wygrać przetarg, ale w praktyce nie zabezpieczyć klientom zasobów, co powoduje, że niższa cena jest tylko na papierze – wskazuje Szaroleta.
Dodaje, że na inwestycje przyjdzie jeszcze czas. – Obecna sytuacja wymaga przede wszystkim efektywnego zarządzanie. Ceny paliwa, wyższe r/r o 30 proc. oraz rosnące ceny i inflacja to ważne powody takiego myślenia. Wszyscy czekamy też na koniec wojny w Ukrainie, stabilizację na rynku pracy kierowców – obecnie na całym rynku brakuje ich około 150 tysięcy – oraz na lepsze wskaźniki ekonomiczne – wymienia Szaroleta.
Czytaj więcej
Kierowcy nie są zadowoleni za warunków pracy, wskazują na aroganckie traktowanie w miejscu za i wyładunku. Jeśli to się nie poprawi, brak kierowców będzie pogłębiać się.
Jej kolega z grupy kapitałowej, dyrektor sprzedaży i obsługi klienta Fresh Logistics Polska Marcin Turski zaznacza, że na rynku spożywczym czuć jest spowolnienie. – Wyczuwalna jest niepewność związana z cenami energii, paliw, surowców – ocenia Turski.
Uważa, że długoterminowo sytuacja będzie stabilna. – Wciąż mamy sporo zapytań od klientów zainteresowanych naszymi usługami – zapewnia Turski.