Francuscy rolnicy zablokowali m.in. dojazd do terminalu w Calais, w Polsce odbyły się liczne protesty w całym kraju rolników (rolnicy zgłosili ponad 170 lokalizacji), wcześniej protestowali rolnicy niemieccy przy wsparciu rolników z Holandii, Francji, Czech, Rumunii i Polski. Rolnicy protestują przeciwko unijnemu Zielonemu Ładowi oraz ukraińskiej konkurencji.
Blokowanie dróg uderza z kolei w firmy transportowe. Międzynarodowa Unia Transportu drogowego IRU domaga się od komisarza rynku wewnętrznego Therry Bretona udrożnienia arterii. Wskazuje, że protesty odbywające się w kilkunastu unijnych krajach uniemożliwiają pracę przewoźnikom drogowym. „W Niemczech protesty trwają do grudnia 2023 roku w których rolnicy domagają się przywrócenia dopłat do paliwa. Pomimo negocjacji i decyzji stopniowego znoszenia przywilejów sytuacja jest niepewna” podkreśla w liście IRU.
Czytaj więcej
Spowolnienie gospodarcze uderzy w producentów ciężarówek. Tegoroczna sprzedaż samochodów ciężarowych w Europie będzie mniejsza niż w 2023 roku.
IRU wskazuje, że we Francji rolnicy zablokowali drogi wiodące z Hiszpanii, co zablokowało ciężarówki. „Ich kierowcy uwięzieni są na parkingach od dłuższego czasu bez dostępu do zaplecza sanitarnego” alarmuje IRU. Organizacja dodaje, że kierowcy czują się zagrożeni, na dodatek brakuje bezpiecznych parkingów.
IRU domaga się, aby rządy zapewniły drożność głównych korytarzy transportowych, zapewniły ochronę zdrowia i życia kierowców oraz zapewniły informację o blokadach.