Kuszące eksporterów rynki wschodnie

Liczący 80 mln konsumentów rynek krajów Azji Środkowej coraz bardziej przyciąga polskich producentów.

Publikacja: 29.02.2024 07:39

Kuszące eksporterów rynki wschodnie

Raben

Foto: Raben

Od wielu lat widzimy niezmiennie zainteresowanie wśród polskich eksporterów krajami Azji Środkowej – przyznaje starsza specjalistka ds. relacji w finansowaniu handlu, Departament Ekspansji Zagranicznej BGK Janina Szwedo. 

Dodaje, że polskie produkty w tych krajach są kojarzone z dobrą jakością i konkurencyjną ceną. – Do tej pory zrealizowaliśmy m.in. potwierdzanie oraz finansowanie akredytyw w Kazachstanie i Mongolii. Dotyczyły kontraktów na eksport olejów silnikowych, części hydraulicznych, maszyn górniczych oraz produktów spożywczych – wymienia Szwedo.

Maszyny i urządzenia

Z danych BGK wynika, że dla polskich eksporterów Turcja jest jednym z najbardziej atrakcyjnych rynków pozaeuropejskich. – Ze względu na wysoką inflację oraz słabnący kurs liry względem walut zagranicznych, polskie produkty są atrakcyjne nie tylko dzięki ich jakości, ale też cenie. W ciągu ostatnich lat dostawaliśmy zapytania dotyczące tego rynku z sektorów: przemysłu ciężkiego, odzieżowego, spożywczego, maszynowego, hutniczego oraz HiTech. Zrealizowaliśmy finansowania m.in. poprzez akredytywy, udzieliliśmy też gwarancji bankowych – opisuje przedstawicielka BGK. 

Czytaj więcej

Cargounit wyda ponad 2 mld zł na nowe lokomotywy

Ożywienie notuje także KUKE. – Największe wzrosty ubezpieczonego eksportu odnotowaliśmy na Kaukaz, czyli do Gruzji, Azerbejdżanu (o ponad 70 proc.) i Armenii. W przypadku Turcji i państw Azji Środkowej wartość ubezpieczonej w KUKE sprzedaży była podobna do tej z 2022 roku – przyznaje dyrektor departamentu rozwoju produktów KUKE Luiza Bednarowska-Kopyść. 

Z danych PFR wynika, że np. polski eksport towarów do Azerbejdżanu przekroczył w 2022 roku 100 mln euro. i był blisko 5 razy większy od importu. Największą pozycją były maszyny i urządzenia mechaniczne oraz elektryczne wartości niemal 30 mln euro. 

Polski eksport do Gruzji jest dwukrotnie większy niż do Azerbejdżanu. Jest to zasługa wartego niecałe 47 mln euro. eksportu samochodów oraz maszyn i urządzeń (wartości 32 mln dol.) oraz produktów przemysłu chemicznego (31 mln dol.). 

Kazachstan importuje z Polski towary wartości miliarda euro., a sprzedaż do Polski sięga 1,5 mld euro, w tym minerałów wycenionych na 1,3 mld euro. Także w przypadku tego kraju największą wartość mają maszyny i urządzenia (blisko 400 mln euro), wyroby przemysłu chemicznego (niecałe 200 mln euro). 

W jeszcze większej skali Polska handluje z Turcją. Wartość eksportu sięga 4 mld euro, importu przekroczyła 6,5 mld euro. W eksporcie do Turcji największą pozycję stanowią maszyny i urządzenia, wartości 1,7 mld euro, przed samochodami (0,6 mld euro) i wyrobami przemysłu chemicznego (0,3 mld euro). 

Czytaj więcej

Najwięksi na świecie właściciele statków

Polski eksport na Ukrainę sięgnął w 2022 roku 10 mld euro, a import 6 mld. Znaczący jest także eksport usług, którego wartość przekroczyła 2,5 mld euro. 

Przesyłki drobnicowe

Wzrost wymiany handlowej z krajami na wschód od Polski widoczny jest także w firmach spedycyjnych. Do obsługi tych potoków w Grupie Raben wydzielona została w 2017 roku odrębna spółka Raben East. – Zatrudniamy blisko 30-osobowy zespół ekspertów, który zajmuje się bezpośrednio transportem. W tle pracuje dodatkowo ok. 40 osób z Grupy Raben, jak księgowość, dział prawny, podatkowy, IT. Posiadamy własną agencję celną, dzięki czemu oferujemy kompleksową obsługę transportową, począwszy od profesjonalnego doradztwa, poprzez staranną organizację, aż po terminową dostawę przewożonych produktów – zapewnia menager ds. rozwoju biznesu w Raben, East Paweł Kmiecik. 

Dodaje, że rosnące potrzeby rynku wymuszają stały rozwój świadczonych usług transportowych, zarówno typowo drobnicowych jak i całosamochodowych. – Tempo wzrostu zależne jest od klienta i rodzaju produktu. Firmy rozpoczynające swoją przygodę z rynkami wschodnimi z reguły zainteresowane są realizacją transportów przesyłek rozdrobnionych, a te w miarę czasu zmieniają się w przesyłki całopojazdowe FTL – ocenia Kmiecik. 

Specjaliści z Raben East uważają, że wschód jest chłonny polskich towarów. – Rozwijamy się dzięki naszym klientom i nasi klienci rozwijają się dzięki nam – zaznacza szefowa działu obsługi klienta Raben East, Zofia Wiśniewska. 

Spółka oferuje regularne połączenia drobnicowe do 13 krajów: Ukrainy, Turcji, Gruzji, Mołdawii, Armenii, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Kirgistanu, Uzbekistanu, Turkmenistanu, Tadżykistanu, Iraku oraz Mongolii. 

Czytaj więcej

Tężeje ruch kolejowy z Chin do Europy

Raben East wyspecjalizował się w organizacji transportu drogowego i pomimo zawirowań politycznych oferuje przewidywalny czas dotarcia do punktu celnego w kraju przeznaczenia. Dla przykładu, standardowy czas dotarcia przesyłek drobnicowych na Ukrainę to 2-5 dni, do Turcji 4-7 dni, do Kazachstanu jest to 16-29 dni, do Mongolii 25-30 dni, a do Gruzji od 10 do 18 dni. – Ten rynek nie jest aż tak nieprzewidywalny jak mogłoby się wydawać. Działamy według ściśle określonego harmonogramu. Doświadczenie podpowiada, że deklarowane przez nas czasy dostaw są bezpieczne, a realny czas realizacji transportu okazuje się niejednokrotnie krótszy – podkreśla Wiśniewska.

Konieczna poprawa procedur

Sprawny i skuteczny transport przesyłek eksportowych do krajów trzecich wymaga uwzględnienia wielu czynników. – Do najważniejszych należy zaliczyć przygotowanie właściwych dokumentów oraz wykonanie odprawy celnej. W zależności od rodzaju towarów, mogą być wymagane różne certyfikaty, świadectwa lub pozwolenia, potwierdzające zgodność towarów z określonymi normami jakościowymi lub normami bezpieczeństwa – wymienia Kmiecik. 

Przemysł przyznaje jednak, że np. w przewozach na Ukrainę odprawa na przejściach granicznych nadal stanowi wyzwanie. – Problem nie leży w braku infrastruktury terminalowej, ale w ograniczeniach przepustowości infrastruktury kolejowej i procedurach granicznych. Nasz terminal ma ogromny potencjał, który jest obecnie wykorzystywany tylko w 30 proc. z powodu tych ograniczeń. Dlatego apelujemy o usprawnienie procesów tranzytowych, które umożliwią pełniejsze wykorzystanie istniejących zasobów – wyjaśnia prezes zarządu Laude Smart Intermodal Marcin Witczak. 

Czytaj więcej

Raben skonsolidował ubiegłoroczne zakupy

KUKE traktuje Ukrainę jako osobny przypadek. – Jako jedna z nielicznych agencji kredytów eksportowych ubezpieczamy dostawy towarów i usług oraz inwestycje pomimo trwającej wojny. W ubiegłym roku pokryliśmy ochroną eksport z Polski wart o niemal 60 proc. więcej niż w 2022 roku – zaznacza dyrektor KUKE. 

Zapewnia, że zainteresowanie ubezpieczeniami rośnie z miesiąca na miesiąc, ponieważ umożliwiają ukraińskim nabywcom zapłatę polskiemu producentowi z odroczonym terminem, a nie w przedpłacie. – To poprawia płynność tamtejszych firm – tłumaczy Bednarowska-Kopyść. 

Komentarz partnera publikacji

Raben

Foto: Raben

Zofia Wiśniewska, Customer Service Manager, Raben East

Transporty na wschód to nadal niszowy produkt, który u wielu klientów budzi strach przed nieznanym, czy wizję długotrwałych procedur celnych. Choć czasy nie są proste dla tego rodzaju przewozów, to przy odpowiednim wsparciu specjalistów nie wiele muszą się różnić od innych przesyłek celnych. Wiele lat pracy w dziale obsługi klienta spółki Raben East nauczyło mnie zrozumienia dla obaw naszych klientów. W swoich szeregach zatrudniamy ekspertów, którzy znają specyfikę kierunków, znają języki i co najważniejsze mentalność rynków wschodnich, bo łączy nas podobna kultura biznesowa, a przemysł polski i wschodnich sąsiadów są w dużej mierze komplementarne.

Zgodnie ze sloganem grupy Raben „logistyka z ludzką twarzą” naszą misją jest ułatwienie i przybliżenie klientom rynków wschodnich, zaczynając od etapu ofertowania, poprzez odprawę w naszej wewnętrznej agencji celnej, a kończąc na dedykowanym opiekunie przesyłki, który zawsze jest do dyspozycji zleceniodawcy. Przez uwarunkowanie polityczne, gospodarcze i infrastrukturalne rynki te nie są nazbyt stabilne, bo właściwie co roku mierzymy się z nowymi „przeciwnościami” takimi jak: pozwolenia dla kierowców, pandemia, działania wojenne, sankcje na wiele towarów, czy obecne strajki na granicach. Pomimo to, z satysfakcją obserwuję jak z roku na rok rośnie w siłę eksport. Już nie tylko do takich krajów jak Ukraina czy Turcja, ale zauważamy znaczy wzrost wysyłek do Mołdawii, Gruzji czy Kazachstanu. Porównując rok 2022 do 2023, ilość wysyłek do Mołdawii wzrosła o ok. 20%, a do Gruzji o ponad 50%. Czy warto zaryzykować i szukać nowych rynków zbytu towarów? Z pełną świadomością powiem, że tak. Polskiej gospodarce i polskim przedsiębiorcom w dalszym ciągu bliżej jest w stronę zachodu, ale to na wschodzie powstaje coraz większy rynek zbytu. Obserwując specyfikę towarów jakie wozimy, czy klientów których obsługujemy to gospodarka na wschodzie jest otwarta na polskie produkty, a konkurencja znacznie mniejsza.

Od wielu lat widzimy niezmiennie zainteresowanie wśród polskich eksporterów krajami Azji Środkowej – przyznaje starsza specjalistka ds. relacji w finansowaniu handlu, Departament Ekspansji Zagranicznej BGK Janina Szwedo. 

Dodaje, że polskie produkty w tych krajach są kojarzone z dobrą jakością i konkurencyjną ceną. – Do tej pory zrealizowaliśmy m.in. potwierdzanie oraz finansowanie akredytyw w Kazachstanie i Mongolii. Dotyczyły kontraktów na eksport olejów silnikowych, części hydraulicznych, maszyn górniczych oraz produktów spożywczych – wymienia Szwedo.

Pozostało 95% artykułu
Drogowy
Ciągniki nie ciągną sprzedaży
Drogowy
Możliwe blokady przewoźników na granicach
Drogowy
Przewoźnikom wypadnie jeden klient
Materiał Promocyjny
Odkryj samochody dostawcze Opla, które spełnią potrzeby Twojego biznesu!
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Drogowy
Wielton na stratach, liczy na odbicie za pół roku
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką