Do 18 czerwca muszą zakończyć się negocjacje Komisji Europejskiej i Ukrainy w sprawie umowy transportowej. Rządy, w tym Polska, zaproponowały 8 zmian do umowy. Już wiadomo, że ministrowie transportu nie przyjęli zmiany zakresu stosowania umowy, czyli do UE nadal mogą wjeżdżać ukraińskie ciężarówki na pusto, ale będzie kontrolowany cel ich wjazdu i przewoźnik będzie musiał złożyć konieczne wyjaśnienia. Właśnie opracowanie szczegółów technicznych zajmuje najwięcej czasu.
Ukraina nie zgadza się na żadne zmiany, jej przedsiębiorcom odpowiada w zasadzie nieskrępowany dostęp do transportowego rynku UE. Tamtejsi przedsiębiorcy rozbudowują flory, w 2023 roku na Ukrainie zarejestrowano ponad 6 tys. nowych cywilnych ciężarówek i zapewne wielokrotność tej liczby używanych.
Czytaj więcej
Sieci drobnicowe raportują większe ilości przesyłek zarówno eksporcie jak i imporcie. Poprawa widoczna jest nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie.
Polska Straż Graniczna zauważyła duży wzrost liczby pojazdów o złym stanie technicznym i coraz częściej wydaje zakazu wjazdu do Polski. – Cały czas zauważalna jest tendencja wzrostowa od 2021 roku – zaznacza dyrektor Departamentu Transportu MI Renata Rychter.
Fatalny stan techniczny
Z danych Ministerstwa Infrastruktury wynika, że inspektorzy ITD przeprowadzili w 2024 roku 92 284 kontrole, z których 39,5% dotyczyło przewoźników zagranicznych. Udział samochodów zagranicznych wśród kontrolowanych wyniósł w styczniu 19,4%, w kwietniu 54,4%, w maju 51,4%. Pierwszy tydzień czerwca zaznaczył się spadkiem do 47%.