Przewoźnicy używający najnowszych inteligentnych tachografów G2V2 mają kłopoty z sygnałem GNSS oraz jego interferencji i propagacji, zwłaszcza w Europie Środkowo-Wschodniej. – Przypuszcza się, że na sytuację wpływają dwie kwestie: przejście na europejski system satelitarny Galileo oraz obecność „dziur” w odbiorze sygnału GNSS, widocznych na mapach zasięgu, rozciągających się wzdłuż wschodnich granic Finlandii przez Estonię, Litwę, Polskę aż po Rumunię i Mołdawię – wyjaśnia przedstawiciel krajowy producentów tachografów Continental VDO oraz Stoneridge, firmy Euro-Tach Michał Cieślak.
Dodaje, że Europejska Agencja Kosmiczna, odpowiedzialna za obsługę 28 satelitów systemu Galileo, pracuje nad wdrożeniem oczekiwanego uwierzytelniania sygnału OSNMA, który ma zapewnić bezpieczeństwo danych i pełną funkcjonalność systemu.
Czytaj więcej
Z powodu strajku dokerów na wschodnim wybrzeżu USA możliwe są wielotygodniowe opóźnienia w morskich dostawach i brak statków na szlakach.
Zalepianie dziur
OSNMA (Open Service Navigation Message Authentication) to technologia uwierzytelnienia sygnału lokalizacji. – Uważamy, że obecna sytuacja jest przejściowa, a wszystkie wymagane prawem funkcje tachografów działają bez zarzutu – zapewnia Cieślak.
Uważa, że serwisy tachografów oraz floty pojazdów mogą skorzystać z kilku rozwiązań w pojazdach, w których pojawia się komunikat GNSS!0D związany z niskim poziomem sygnału GNSS, jego interferencją lub propagacją. – Z naszych doświadczeń wynika, że powyższe rozwiązania realnie poprawiają odbiór sygnału GNSS, zwiększają liczbę widocznych satelitów w pojazdach i eliminują pojawianie się komunikatu GNSS!0D – zapewnia przedstawiciel Euro-Tach.