Rejestracje naczep zmalały w październiku o ponad 36 proc. do 1298 nowych naczep o dmc powyżej 3,5 tony, a po dziesięciu miesiącach spadek wyniósł ponad 33 proc., gdy zarejestrowano 13 589 naczep, wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.
Wywrotki jeszcze się trzymają
W ogólnym rankingu przyczep i naczep, według podrodzaju w pierwszych dziesięciu miesiącach, największą grupę stanowiły niezmiennie platformy i zabudowy skrzyniowe (w tym kurtynowe i skrzyniowe obejmujące również skrzyniowo-plandekowe, których przybyło 6 523 szt.; mniej o 42 proc. niż rok wcześniej.
Czytaj więcej
Wymiana tachografów idzie wyjątkowo ospale, firmy transportowe na pewno nie zdążą wymienić urządzeń we wszystkich ciężarówkach.
Najwięcej rejestracji przypadło marce Koegel (1 496 szt.), następnie Wielton (1 169 szt.), Schmitz Cargobull (1 159 szt.) oraz Krone (1 111 szt.). Tylko Koegel zanotował wzrost o 13 proc., reszta marek spadki: Wielton (o 51 proc.), Schmitz Cargobull (o 48 proc.), Krone (o 61 proc.).
Na drugim miejscu w rankingu były wywrotki, których przybyło 3 091 szt. (mniej o 4 proc.). Zajmują 20 proc. rynku wobec 14 proc. rok wcześniej. Pierwsze miejsce ma Kempf 390 szt. (spadek o 1 proc.), drugie Schmitz Cargobull (353szt.; wzrost o 134 proc.), trzeci Bodex 349 szt. ze spadkiem 21 proc., następnie Wielton (325 szt., spadek o 33 proc.) a za nim Schwarzmueller (246 szt. poprawa o 94 proc.), raportuje PZPM.