Do inwestycji zmuszają regulacje ESG, które wymagają do giełdowych firm obniżenia emisji CO2, skąd żądania trafiają do wykonawców. Ostatnio w gronie testujących znalazł się polski oddział holenderskiej firmy logistycznej Schavemaker, który w 6-letnim leasingu operacyjnym nabył elektryczny ciągnik siodłowy Scania 45R.
Od 12 czerwca zestaw jeździ z 45-stopowymi kontenerami na trasie z Kątów Wrocławskich do Leszna i pod Kalisz, skąd pobiera ładunki. W jedną stronę jest 135 km, ale dzięki zasięgowi przy 40 tonach dmc ponad 400 km samochód zdoła bezpiecznie wrócić do bazy, gdzie przewidziane jest ładowanie. – Po każdym „kółku” pojazd będzie ładowany przez ok. 50 minut przy użyciu szybkiej ładowarki. Co drugi przejazd nastąpi wymiana kierowców – opisuje kierownik oddziału Schavemaker Intermodal Michał Kubalok.
Czytaj więcej
Sieci drobnicowe raportują większe ilości przesyłek zarówno eksporcie jak i imporcie. Poprawa widoczna jest nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie.
Samochód można ładować prądem o mocy do 375 kW, więc firma zakupiła w Ekoenergetyce ładowarkę o mocy 400 kW. Godzina ładowania może zwiększyć zasięg o 270-300 km. Urządzenie zostanie podłączone w najbliższych miesiącach, tymczasowa ładowarka ma 60 kW mocy.
Elektryczna ciężarówka jest tylko fragmentem całego systemu redukcji emisji CO2, dzięki wykorzystaniu na trasie do holenderskiego portu w Moerdijk pociągu. – Zmniejszyliśmy emisję CO2 o 70 proc., licząc transport od drzwi do drzwi – podkreśla prezes spółek Schavemaker Group Rico Schavemaker.