W sezonie świątecznym operatorzy pocztowi i ekspresowi zatrudniają tysiące nowych osób. Tylko Poczta Polska zatrudniła 2700 nowych pracowników, z czego ponad 700 na stanowisku listonosza, blisko 500 do obsługi klienta i ponad 1000 w sortowniach. – Wśród nowozatrudnionych ponad 1000 osób ma umowę zlecenie – zaznacza rzeczniczka Poczty Polskiej Justyna Siwek.
Podobnie dzieje się w konkurencyjnych firmach. – Corocznie szacunkowy plan to zwiększenie załogi o blisko 30 proc. – podkreśla dyrektor ds. komunikacji i PR DHL Parcel Magdalena Bugajło.
Automaty coraz popularniejsze
Pomimo rosnących szeregów, odczuwalny jest brak rąk do pracy w okresie szczytu. Zmusza on do wydłużenia godzin doręczeń i pracy w soboty. Jednocześnie gwałtownie rośnie popularność odbioru w punktach detalicznych oraz w automatach paczkowych, które pozwalają zwiększyć efektywność doręczeń.
Wzrosty popularności takich punktów w ostatnim roku są kilkukrotne. W rezultacie branża KEP inwestuje w nie. Pod koniec listopada InPost otworzył 6-tysięczny paczkomat. Rok wcześniej miał ich 4300. Poczta Polska ma 12 tys. punktów odbioru. W lipcu państwowy operator uruchomił pierwsze automaty paczkowe, które stanęły w pocztowych placówkach oraz w sklepach Biedronka. Klienci mogą zamawiać zakupy do 200 tego typu maszyn na terenie całej Polski.
Czytaj też w: http://Polacy nie odkładają świątecznych zakupów