Co czeka branżę TSL w 2023 roku?

Długoterminowe prognozy są optymistyczne, a rozbudowa infrastruktury i poważne inwestycje powinny zapewnić zamówienia dla transportowców i spedytorów.

Publikacja: 27.02.2023 08:30

Co czeka branżę TSL w 2023 roku?

Robert Przybylski

Foto: Robert Przybylski

Sprzedaż detaliczna spadła w styczniu o 0,3%, tj. poniżej oczekiwań rynkowych. GUS wskazuje wzrost obrotów farmaceutykami, odzieżą i obuwiem oraz meblami i sprzętem RTV&AGD. Pierwszy raz od blisko półtora roku spadła sprzedaż żywności – zaznaczają specjaliści Polskiego Instytutu Ekonomicznego. 

KRD wskazuje, że 40 proc. Polaków było zmuszonych sięgnąć po zgromadzone środki z powodu rosnących cen i kosztów utrzymania. 31 proc. osób wykorzystało w tym celu 1/10 odłożonych pieniędzy, 37 proc. „odmroziło” 30 proc. gotówki. 

Czytaj więcej

Kazachstan domaga się otwarcia dla swoich pojazdów przejścia w Kukurykach

Na podstawie analizy napływy zamówień przemysłowych w styczniu, eksperci PKO Research przyznają, że trend wskazuje na spowolnienie napływu zamówień, co zwiastuje hamowanie produkcji. Z drugiej strony optymistyczny jest wzrost inwestycji samorządów, które mają do wydania niemal 60 mld zł. 

Na rynku pracy liczba zwolnień równoważona jest nowymi ofertami pacy. Te okoliczności wpływają na logistykę. W przypadku kontraktowej perspektywy są obiecujące, co przekłada się na popyt na magazyny. – Można przewidywać, że w perspektywie następnych pięciu lat rynek urośnie o około połowę, a w perspektywie kolejnych dziesięciu lat podwoi swoje zasoby. Obecnie w budowie znajduje się niemal 3,4 mln mkw., a w strefie skonkretyzowanych planów (zabezpieczone działki) pozostaje budowa prawie 20,5 mln mkw. magazynów – podlicza partner, Dział Powierzchni Logistycznych i Przemysłowych w Colliers Jan Barbasiewicz. 

Wskazuje, że dzięki inwestycjom w sieć transportową, Polska pełni funkcje hubu logistycznego na skalę ponadregionalną (paneuropejską). – Polityka transportowa ma znaczący wpływ na rynek, a Polska to nie tylko dobrze rozwinięte magazyny, ale i sektor transportowy (flota transportowa, porty czy połączenia kolejowe). Rozwój infrastruktury w ciągu ostatnich kilkunastu lat miał bezpośrednie przełożenie na rozwój rynku i mowa tu nie tylko o drogach, ale także infrastrukturze kolejowej, portowej i lotniczej - wymienia Barbasiewicz.

Przewoźnicy samochodowi przyznają, że branża TSL nigdy nie była tak wrażliwa na sytuację rynkową. – bieżący popyt na transport jest na niskim poziomie. Już w listopadzie załadowcy oferowali na giełdach 120 euro za 311 km po Niemczech. – Na początku lutego stawki pozostawały na równie niskim poziomie: w piątek, 3 lutego, za odbiór 25-tonowego ładunku i transport na dystansie 1000 km z Polski do Niemiec oferowano za 450 euro – wskazuje Tomasz Białek z Cichoń Transport. 

Czytaj więcej

Solaris po raz pierwszy ze stratą

Jednak jakikolwiek spadek stawek frachtowych w najbliższych kilku miesiącach będzie prawdopodobnie łagodzony przez presję ze strony podaży, powodującą utrzymanie wysokich kosztów operacyjnych transportu drogowego. – Wyraźnie widzimy, że spotowe stawki frachtowe spadają, a stawki kontraktowe będą podążać za nimi od początku 2023 roku. Ale w jakim stopniu? Koszty operatorów transportu drogowego są nadal najwyższe, a braki kierowców nie zostaną rozwiązane w tym roku. Moja prognoza na 2023 rok: stawki kontraktowe spadną o 3-5%, a stawki spotowe będą coraz bardziej zmienne ze względu na niepewność popytu konsumpcyjnego – uważa dyrektor zarządzający Upply Thomas Larrieu. 

Logistyka Kontraktowa
Jak branża TSL ma raportować ESG?
Logistyka Kontraktowa
Potencjał międzynarodowych przesyłek kurierskich
Logistyka Kontraktowa
ESG poniżej zera
Logistyka Kontraktowa
Czy ESG zagrozi istnieniu polskich firm?
Logistyka Kontraktowa
Redakcja dziennika Rzeczpospolita zaprasza na VI Spotkanie Liderów branży TSL